Herbalife Triathlon Gdynia 2013. Szyc i Stuhr ambasadorami zawodów

To na pewno nie jest sportowa impreza dla osób, które większość czasu spędzają w pracy za biurkiem. Z drugiej strony nie są to też zawody adresowane wyłącznie do olimpijczyków.

W triathlonie, czyli rywalizacji łączącej pływanie, jazdę na rowerze i bieganie, sprawdzić się może każdy - pod warunkiem, że popracuje wcześniej nad swoją kondycją. A tych, którzy postawili sobie za cel ukończenie trudnej trasy w Gdyni, będzie można dopingować już w tę niedzielę. Herbalife Triathlon Gdynia 2013 rozpocznie się jednak już w piątek, ponieważ towarzyszy mu wiele dodatkowych imprez.

Organizatorzy Herbalife Triathlonu Gdynia 2013 wysoko zawieszają poprzeczkę uczestnikom zawodów, ale i sobie. Celem jest bowiem dołączenie, najpóźniej w 2015 roku, do prestiżowego grona największych zawodów triathlonowych na świecie, zrzeszonych w cyklu Ironman 70.3 Series. O zawodach jest głośno od dawna. Limit miejsc został wypełniony przez chętnych na trzy miesiące przed startem imprezy!

- 1500 zgłoszeń to potwierdzenie, że decyzja o organizacji triathlonu w Gdyni była słuszna. Dziękujemy zawodnikom za zaufanie. Jestem przekonany, że start w Herbalife Triathlon będzie dla nich niesamowitym przeżyciem. Organizacyjnie zbliżamy się do największych tego typu imprez na świecie. W dużej mierze zawdzięczamy to zaangażowaniu miasta i sponsorów. Następny krok przed nami to dołączenie do elitarnego cyklu Ironman 70.3. Myślę, że po tegorocznym Herbalife Triathlon Gdynia będziemy znacznie bliżej założonego celu - mówi Piotr Netter, dyrektor Herbalife Triathlon Gdynia 2013.

Ale to nie wszystko. Herbalife Triathlon Gdynia ma też istotny cel charytatywny. Tegoroczni i byli ambasadorzy zawodów wejdą w skład teamu "Biegiem na pomoc", promującego ogólnokrajową akcję społeczną Fundacji Synapsis. Celem jest zebranie 300 tys. złotych na budowę innowacyjnego programu wykrywania i leczenia autyzmu u niemowląt i małych dzieci.

Kibice nie będą mogli narzekać na brak emocji. Zagwarantują je z pewnością czołowi zawodnicy, którzy do Gdyni przyjadą z różnych zakątków Europy. Na liście startowej znaleźli się olimpijczycy, medaliści mistrzostw świata, uczestnicy najbardziej prestiżowych zawodów na świecie oraz medalista olimpijski z Pekinu.

- Poziom sportowy elity jest jednym z najwyższych w historii polskiego triathlonu - zapewnia Piotr Netter. - Na starcie pojawi się kilku zawodników, którzy przy sprzyjających warunkach atmosferycznych mogą ukończyć zawody z czasem poniżej 4 godzin. Jeszcze nikt w Polsce nie złamał tej magicznej bariery.

Z pewnością duży udział w popularyzacji zawodów mieli znani i lubiani. Tegorocznymi ambasadorami Herbalife Triathlonu Gdynia zostali Borys Szyc, Maciej Stuhr, Robert Rozmus oraz Piotr Kraśko. Ten ostatni - prezenter i dziennikarz telewizyjny - zastąpił w maju kontuzjowanego Piotra Gąsowskiego.

- To naprawdę wspaniałe wyzwanie, do tego w takim towarzystwie to już czysta przyjemność - mówił po rozpoczęciu przygotowań Piotr Kraśko. - Dla mnie genialna przygoda, bo co prawda po paru maratonach nie mam takich obaw o bieganie, ale rowerem szosowym nie jeździłem właściwie nigdy w życiu. Teoretycznie każdy z nas pewnie myśli, że świetnie pływa, ale po spotkaniu z trenerem okazuje się, że wszystko jest do poprawienia. Ale właśnie to czyni triathlon tak rewelacyjnym. Żadne inne zawody tak nie mobilizują do naprawdę porządnych treningów.

Zawody w Gdyni to halfironman, czyli 1,9 km do przepłynięcia, 90 km jazdy rowerem i 21,1 km do przebiegnięcia.