Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ksiądz przeprosił strażaków OSP Marciszów

DRAPA
Ksiądz przeprosił strażaków OSP Marciszów: Zakończył się konflikt pomiędzy księdzem proboszczem a strażakami w Zawierciu-Marciszowie, który opisywaliśmy na naszej stronie internetowej. Ks. Henryk Niemiec oficjalnie przeprosił druhów podczas niedzielnych mszy świętych.

Ksiądz przeprosił strażaków OSP Marciszów

Ci oczywiście przyjęli przeprosiny. Podziękowali za to, że sprawa została rozwiązana tak szybko i zadeklarowali dalszą pracę na rzecz parafii. Uczestnicy mszy klaskali, a wszyscy przekonują, że ta sytuacja może tylko wzmocnić lokalną społeczność. Wcześniej takie rozwiązanie sugerowała zresztą Kuria Metropolitalna.

Jeszcze w ubiegłym tygodniu rzecznik kurii, ks. Paweł Maciaszek napisał do naszej redakcji:
- Zaistniała sytuacja jest obecnie dokładnie rozpoznawana przez pracowników Kurii Metropolitalnej. Z pewnością, jeśli ksiądz proboszcz popełnił jakiś błąd w wyrażeniu opinii na temat działania strażaków, to za taką postawę szczerze przeprosi - przekazał ks. Paweł Maciaszek. Tak też się stało.

Kwestie finansowe, które zostały poruszone w ogłoszeniach duszpasterskich z 21 czerwca, zostaną wyjaśnione w kolejnych ogłoszeniach, które zostaną skierowane do parafian już 5 lipca.

O co w ogóle poszło?

Mieszkańcy poinformowali nas, że w parafii w Zawierciu-Marciszowie punkty ogłoszeń duszpasterskich z 21 czerwca poświecono tamtejszym strażakom-ochotnikom. Ksiądz proboszcz, który od lat chwalił druhów, teraz zarzucał im aspołeczne postawy. Stwierdził, że obiecali mu część pieniędzy z wpłat 1 proc. od podatku i nie wywiązali się z obietnicy. Sugerował również, że korzystają z ogromnych dotacji z miasta i czerpią z tego zyski oraz deprawują młodzież. Strażacy byli w szoku. Od lat są uznawani za jedną z najlepszych jednostek OSP w powiecie zawierciańskim. Organizują imprezy plenerowe dla mieszkańców.

- Nie ma żadnego konfliktu pomiędzy mną a strażakami. Czuję się jednak zawiedziony, ponieważ obiecali mi różne przysługi, ale nie mieli czasu, by je wykonać. To bardziej sprawa honorowa - mówił na naszych łamach ks. Henryk Niemiec, a prezes OSP Marciszów Damian Gawron komentował: - Bulwersuje nas to, co się stało. Współpraca układała się bardzo dobrze, ale w ostatnim czasie odczuliśmy atak księdza proboszcza. Pojawiły się zarzuty, że mamy czas na gotowanie grochówki, którą robimy społecznie np. dla dzieci. W ostatnim czasie wykonaliśmy wiele istotnych prac w kościele, w tym zmianę oświetlenia krzyża kościelnego nad dzwonami, pomalowanie dachu w tym miejscu czy też wymianę halogenów w środku kościoła. Rozmawialiśmy o dalszych pracach, ale ustaliliśmy, że rozłożymy to w czasie. Ksiądz proboszcz nagle jednak stwierdził, że znalazł sobie ludzi do tych prac - podkreśla Damian Gawron, prezes OSP Marciszów.

Na szczęście w ostatnią niedzielę panowie podali sobie ręce i tym samym zażegnano spór.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zawiercie.naszemiasto.pl Nasze Miasto