Od pierwszych minut to Wisła była zespołem przeważającym. Miedź skupiała się głównie na defensywie i nie potrafiła stworzyć sobie klarownych akcji pod naszą bramką. Dobrze w ofensywie prezentowali się natomiast Nafciarze. Zwieńczeniem tego była akcja z 16. minuty. Po dośrodkowaniu Fabiana Hiszpańskiego do piłki doszedł, bardzo aktywny w tym spotkaniu, Krzysztof Janus i pewnym strzałem pokonał bramkarza gości.
Nafciarze znowu górą
Miedź starała się odrobić jednobramkową stratę, jednak to Wisła była bliżej strzelenia kolejnego gola. W 31. minucie na uderzenie głową po dośrodkowaniu Hiszpana zdecydował się Marcin Krzywicki, jednak piłka po jego strzale przeleciała minimalnie nad poprzeczką bramki Ptaka.
W drugiej połowie byliśmy świadkami ofensywy ze strony gości. Naszym obrońcom dawał się we znaki szczególnie Marcin Garuch oraz Wojciech Łobodziński. Ich strzały dzielnie wyłapywał Seweryn Kiełpin. Goście robili wszystko, żeby zdobyć wyrównującego gola, jednak nasz zespół prezentował się dziś bardzo solidnie w defensywie i dzielnie utrzymywał jednobramkową przewagę.
Patrz też: Płock i PKN Orlen planują budowę nowoczesnego toru motocrossowego
W 90. minucie Wisła wyprowadziła nokautujący cios. Krzywy podał do wychodzącego na czystą pozycję Jacka Góralskiego, który minął obrońców i znalazł się sam na sam z bramkarzem gości. Silnym strzałem w prawy róg bramki ustanowił wynik 2:0.
Już za tydzień, w niedzielę, 19 października udamy się w podróż do Niecieczy. Zmierzymy się tam z aktualnym liderem rozgrywek, Termalicą.
Wisła Płock - Miedź Legnica 2:0 (1:0)
1:0 Krzysztof Janus (16.)
2.0 Jacek Góralski (90.)
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?