Most Krasińskiego: Jest postęp w negocjacjach. Kiedy ruszy budowa?

Okrągły stół w sprawie mostu
Wiele wskazuje na to, że w trwającym wiele lat sporze o most Krasińskiego udało się uzyskać częściowe porozumienie. W nowym roku do rozmów o nowej przeprawie przez Wisłę usiedli przedstawiciele lokalnych władz oraz działacze miejscy. Główną oś sporu stanowi wciąż charakter inwestycji.

Jakiś czas temu stowarzyszenie Miasto Jest Nasze, wraz z partnerami wystosowało „15 postulatów dla trasy Krasińskiego”. Ratusz, choć opornie przychylił się przynajmniej do części z nich - na ostatnim okrągłym stole miasto poczyniło pewne postępy, ale sprawa nie jest jeszcze zakończona. Nie jesteśmy zatwardziałymi przeciwnikami, popieramy budowę tego mostu, ale chcemy by był zbudowany „z głową”. Nie może to być kolejna trasa tranzytowa. Zbudujmy ulicę jedno, dwupasmową, dla ruchu lokalnego, nie tranzytowego. Uważamy także, że koszta tej inwestycji powinny być niższe. – mówi Karol Perkowski, rzecznik prasowy stowarzyszenia Miasto Jest Nasze.

Czytaj też: Żoliborz nie chce mostu Krasińskiego. Urzędnicy jednogłośnie przeciw inwestycji

Propozycja nie do odrzucenia
Najwięcej zastraszeń wśród organizacji pozarządowych budził jednak sposób, w jaki miasto postanowiło realizować inwestycję. Przy jej wdrażaniu nie zakładało nawet etapu konsultacji z mieszkańcami, który uznano za zbędny. W końcu, po drugim „okrągłym stole”, władze stolicy postanowiły zasięgnąć opinii Warszawiaków. Ratusz zapowiedział przeprowadzenie telefonicznych konsultacji z mieszkańcami. Wątpliwości budzi jednak obiektywność badania. - Z tego co czytałem to były to sugerujące odpowiedź pytania. Na pytanie czy chce pan budowy większej ilości mostów w Warszawie każdy odpowie „tak”. Samą sondę popieram, ale powinniśmy się zastanowić nad pytaniami. - przyznaje Karol Perkowski.

Bogata elita blokuje dostępu do centrum?
Na drodze do porozumienia stoją jednak nie tylko urzędnicy i ich sondy, ale także sami mieszkańcy Warszawy. Przeciwnikom inwestycji w obecnym kształcie, Targowek.info zarzuca „Czysty egoizm podszyty strachem o to, że nagle "hordy zza Wisły" rozjadą ich "zielony Żoliborz”.

„Z całym szacunkiem – ale Żoliborz nie jest na tyle atrakcyjną dzielnicą, żeby było po co tam jeździć.” - pisze portal, który od dłuższego czasu popiera inwestycję. - Nie widzę tego jako konflikt między Żoliborzem a Targówkiem. Interesy obu stron są zbieżne. Taki pogląd to uproszczenie, nadużycie. Zamiast wyrzucać się wyzwiskami, powinniśmy ze sobą rozmawiać – mówi Karol Perkowski.

Nowy most w 2023?
Czy zatem możemy spodziewać się, że most uda się zbudować w przewidywalnej przyszłości? Według planu, budowa miałaby ruszyć w 2021 i potrwać dwa lata. Niestety, zanim będzie można wkopać pierwszą łopatę, potrzebne jest porozumienie pomiędzy mieszkańcami i władzami miasta. - Ratusz jest zdeterminowany, co do budowy. Kiedy dokładnie ona ruszy? Nie ma pojęcia. Trzeba tutaj wypracować konsensus, tak żeby każda ze stron była z niego zadowolona. Nie można wykluczać też interesów mieszkańców. Życzę sobie i warszawiakom, żeby władze miasta były bardziej otwarte na głosy ludzi i ich pomysły. - mówi rzecznik Miasto Jest Nasze.