18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nerwowa dyskusja o bezrobociu w Płocku

Joanna Tybura
– Miał pan dwa lata. Co pan zrobił w tym zakresie? Materiał pokazuje nędzną współpracę! Co ta współpraca przynosi? Mam wrażenie, że pana obietnice kończą się na kampanii wyborczej – atakowała prezydenta za brak nowych miejsc pracy, na wtorkowej sesji, radna Wioletta Kulpa.

Współpraca z przedsiębiorcami i rozwój przedsiębiorczości – analiza działań i wydatków w 2013 roku – tak brzmiał jeden z tematów podjętych na kwietniowej Sesji Rady Miasta Płocka. Na ten temat został przygotowany przez Biuro Obsługi Inwestora materiał, który zajmował zaledwie trzy strony co zgodnie rozsierdziło płockich rajców. Debatę zapoczątkował przewodniczący klubu radnych SLD, Arkadiusz Iwaniak, który zaczął od porównania liczby osób zatrudnionych do obsługi przedsiębiorców z liczbą pracowników wydziału promocji w UMP. Jak przedstawił radny SLD w tej pierwszej komórce jest zatrudnionych zaledwie czterech pracowników, a w drugiej aż 25. Radny w ten sposób nawiązał do uchwały o strategii promocji, również zaplanowanej na wtorkowe obrady.

Czytaj także: Powstanie nowy plac zabaw i fontanny przy Orlen Arenie

- Co dla Płocka w czasach kryzysu jest najważniejsze? Idziemy w turystykę? Robimy akcję Zero Dryfu? Czy wtedy przypłyną biznesmeni, którzy następnie zainwestują w Płocku? Czy może jednak zajmiemy się w końcu, w należyty sposób sprawą rosnącego w Płocku bezrobocia? – pytał radny Iwaniak. - Powinniśmy zabiegać o to, by przybliżyć do miasta ciągi komunikacyjne, drogi krajowe, dzięki którym Płock będzie mógł rozkwitać przedsiębiorczością. Drugim Kazimierzem nigdy nie będziemy! – powiedział radny nawiązując do materiału o strategii promocji, której koncepcja zakłada budowanie konkurencji dla wspomnianego miasta.

Arkadiuszowi Iwaniakowi wtórowała radna z drugiej strony opozycji, przewodnicząca klubu PiS, Wioletta Kulpa, która za brak walki z bezrobociem w Płocku nie zostawiła na prezydencie suchej nitki. - Tendencja wzrostu bezrobocia jest bardzo niepokojąca, a pan biernie się temu przygląda i nie podejmuje żadnych działań. W kampanii słyszałam o dobrej współpracy z Orlenem, a tymczasem płocczanie są tam traktowani gorzej, niż pracownicy z innych miast, szczególnie ze stolicy! Nie generuje pan nowych miejsc pracy! – grzmiała radna PiS Wioletta Kulpa, po czym zadała pytanie o drogie wyjazdy urzędników. – Państwa wyjazdy do Chin nam żadnych wymiernych korzyści nie przynoszą. Co panu przyniosły te delegacje, które są opłacane z naszych podatków?

Następnie głos zabrał, niezrzeszony obecnie w żadnym klubie, były prezydent Płocka Mirosław Milewski, który przypomniał, że za jego kadencji był krytykowany za współpracę z przedsiębiorcami. Milewski przyznał, że liczył, iż ta sytuacja, przy nowym prezydencie się poprawi. - Okazuje się, że nie pojawiło się nic nowego, co by zachęciło inwestorów. Ja osobiście liczyłem na poprawę stosunków miasta z Orlenem, a tymczasem nic się nie zmieniło, a nawet, jeśli chodzi o sponsoring klubów sportowych, to jest on na niższym poziomie niż był wcześniej – mówił Milewski.

Wojciech Hetkowski, radny SLD, również były prezydent Płocka zwrócił uwagę, że w przygotowanym na dzisiejszą sesję materiale nie ma głosu przedsiębiorców. - W Płocku działa Izba Gospodarcza czy Business Centre Club, a my nie wiemy jakie są ich problemy, czego oczekują od miasta – pytał Hetkowski.

Wszyscy radni zgodnie powtarzali, że jest to najgorzej przygotowany materiał od wielu lat, a dotyczy jednego z najważniejszych obszarów, bo przecież miejsc pracy.

Czytaj także: Imponujące plany Muzeum Żydów Mazowieckich na 2013 rok

Prezydent Nowakowski nawet nie bronił zbytnio urzędników, którzy przygotowywali ten materiał. Powiedział jedynie, że być może temat nie do końca został zrozumiany, choć analizy działań i wydatków, jak przekonywał włodarz, w materiale nie brakuje. Prezydent następnie zarzucił radnym, że w swoich wypowiedziach tylko krytykowali, ale w zamian, żadnych rozwiązań na temat, jak współpracę z przedsiębiorcami rozwinąć nie podali. Andrzej Nowakowski bronił się, że współpracuje z Radą Gospodarczą, która powstała dwa lata temu i zawsze jest otwarty na jej sugestie. Prezydent odpowiadał również na inne zarzuty. - W ramach Płockiego Parku Przemysłowo-Technologicznego podpisaliśmy nowe umowy, które uważam za sukces. Czy przyniosą one nowe miejsca pracy, to się dopiero okaże – mówił prezydent, po czym odpowiedział na pytania o delegacje i bezrobocie w Płocku. – Ja w Chinach nie byłem, ale uważam te misje za jak najbardziej zasadne. Dają one możliwość wypracowania kontaktów, poznania nowych sposobów na szybki rozwój. Odnośnie wzrostu bezrobocia, to trzeba pamiętać w jakiej rzeczywistości żyjemy. Mamy kryzys gospodarczy, który dotyka wszystkie miasta i trudno, żeby w Płocku było inaczej – odpowiedział prezydent po czym dodał, że tempo wzrostu bezrobocia nie jest jeszcze takie szybkie jak w innych miejscach w naszym województwie.

Na te tłumaczenia prezydenta Nowakowskiego szybko odpowiedziała radna Wioletta Kulpa. - Pan mnie nie zrozumiał. Ja się pytałam co miastu dają wyjazdy do Chin, które są opłacane z pieniędzy podatników? Jakie wymierne korzyści dają nam - mieszkańcom te wyjazdy. Nie pytałam o to, co tam zobaczono czy analizowano – mówiła Kulpa, po czym dalej mówiła o bezrobociu. – Miał pan dwa lata. Co pan zrobił w tym zakresie? Materiał pokazuje nędzną współpracę! Co ta współpraca przynosi? Mam wrażenie, że pana obietnice kończą się na kampanii wyborczej.

Odnośnie delegacji prezydent miasta „odbił piłeczkę” mówiąc, że na wyjazdy zagraniczne miasto wydaje mniej pieniędzy niż w latach poprzednich. Odpowiedzi prezydenta nie zadowoliły też aktywnego na sesji radnego SLD Arkadiusza Iwaniaka, który następną wypowiedź w tym temacie zaczął od porównania materiału o przedsiębiorczości w Płocku z tym dotyczącym strategii promocji miasta. - W tym mieście są zachwiane priorytety! Zamiast ścigać się z Włocławkiem czy Kutnem w przyciąganiu nowych firm, dzięki którym powstaną miejsca pracy, próbujemy rywalizować z Mazurami czy z Kazimierzem. Przypłyną tu bogaci faceci, którzy zjedzą pizzę na amfiteatrze i popłyną dalej! Ja wiem, że samorząd nie ma tak dużego pola manewru, ale czy odbyła się jakaś rozmowa z posłami, senatorem czy marszałkiem województwa, który na szczęście jest z Płocka, by wspólnie lobbować na rzecz naszego miasta, które trzeba przybliżyć inwestorom? – pytał radny po czym odniósł się do wyjazdów do Chin. – Podróże kształcą, więc ich się nie czepiam. Być może z tych podróży przywiezie się jakieś nowości - mówił radny, po czym odniósł się także o wzrostu bezrobocia. – Tylko dlatego, że mamy w Płocku PKN Orlen bezrobocie nie rośnie tak szybko jak w sąsiednich powiatach! Powstanie Leroy Merlin, a co za tym idzie nowych miejsc pracy, nie poprawi sytuacji, bo mimo że 300 osób dostanie pracę, to innych 300, zatrudnionych w innych przedsiębiorstwach ją straci. Do tego podatki z Leroy Merlin nie trafią do płockiej kasy – wyrażał obawy Radny Iwaniak.

Czytaj także: Pracownicy protestowali przed siedzibą PKN Orlen [ZDJĘCIA, WIDEO]

W zupełnie innym tonie wypowiedziała się radna Platformy Obywatelskiej, Joanna Olejnik. - Być może materiał został źle przygotowany, ale przedsiębiorczość to nie jest urząd czy posłowie – mówiła. Radna zaapelowała by nie krytykować wszystkiego, tylko zobaczyć jak wiele pozytywnych rzeczy dzieje się w Płocku. Za przykład podała kobiety, będące matkami, które swój czas w weekend poświęcają na to, by się kształcić, a następnie pracować czy zakładać własną działalność. Radna mówiła też o nowej perspektywie unijnej, w której znajdą się środki dla przedsiębiorców. – Przedsiębiorczość to ludzie! A my naprawdę powinniśmy mniej narzekać – zakończyła radna PO.

Na zakończenie tej dyskusji prezydent Płocka zwrócił uwagę radnym, że czasy gospodarki planowanej już minęły, a miasto ma za zadanie przede wszystkim nie przeszkadzać tylko umożliwiać przedsiębiorcom działalność. Za przykład, że miasto tę rolę spełnia Nowakowski podał CNH, któremu udostępniono teren, dzięki czemu może się dalej rozwijać.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na plock.naszemiasto.pl Nasze Miasto