Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Perfekcyjna 30-tka Perfectu

Ola Szatan
Urodzinowy koncert grupa podzieliła na trzy części: akustyczną, rockową i symfoniczną
Urodzinowy koncert grupa podzieliła na trzy części: akustyczną, rockową i symfoniczną fot. Arkadiusz Ławrywianiec
Sobotni wieczór w Spodku należał do zespołu Perfect, który świętował tu swoje 30. urodziny. Na początek to publiczność odśpiewała jubilatom "Sto lat".

Koncert rozpoczął się akustycznym setem. Muzycy usadowili się na czubku scenicznego wybiegu, by być jak najbliżej fanów. Zaserwowali m.in. utwór "Pepe wróć", który mimo konwencji "bez prądu" nie zatracił rockowego pazura. Jeszcze więcej energii było w elektrycznej odsłonie, gdzie poruszenie na płycie Spodka wywołało m.in. "Jeszcze nie umarłem", czy "Bla, bla, bla". W trakcie zagranego na koniec "Chcemy być sobą" spadł deszcz konfetti.

Gdy na scenie ujawniła się orkiestra symfoniczna Filharmonii Śląskiej, wiedzieliśmy, że muzycy zagrają teraz na emocjach słuchaczy. Już "Autobiografia" wywołała ciarki na plecach. Szlachetnej mocy nabrały "Niewiele ci mogę dać", "Nie płacz Ewka", oraz "Idź precz". Koncert Perfectu nie mógł zakończyć się bez bisu - wtedy usłyszeliśmy m.in. "Kołysankę dla nieznajomej" oraz przebój "Niepokonani", zadedykowany nieżyjącym już członkom Perfectu: Andrzejowi Nowickiemu i Zdzisła- wowi Zawadzkiemu.

- To prawdziwy Top Wszech Czasów Perfectu - skomentował repertuar Marek Niedźwiecki. Legendarny dziennikarz radiowej "Trójki" prowadził koncert.
Wśród publiczności była m.in. żona Grzegorza Markowskiego, Krystyna, która tego dnia miała urodziny i imieniny. W Spodku pojawił się również Bogdan Olewicz, autor tekstów do przebojów Perfectu.

- Te urodziny to dla mnie 30 lat przyjemności, ale i pracy. Miejscami bolesnej. Były momenty kryzysu, ale Perfect zawsze komentował zmieniającą się rzeczywistość - podkreślił Olewicz, który zdradził, że pracuje już nad tekstami, które trafią na nową płytę grupy.

O jubilatach

Patrycja Markowska
W Spodku ze 40 razy miałam łzy w oczach. Perfect to kapela, która niesie prawdę. Nie wiem, czy trzeba mieć tyle doświadczeń w życiu, czy przeżyć wiele lat. Będę czekała, by za 30 lat zagrać taki koncert.

Marek Niedźwiecki
Z Perfectem właściwie mamy po tyle samo lat pracy: oni na estradzie, a ja przed mikrofonem. Kiedy zacząłem pracować w radiowej "Jedynce",królowała "Nie płacz Ewka", zaś gdy trafiłem do "Trójki", to wielkim przebojem było "Ale wkoło jest wesoło".

od 7 lat
Wideo

echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto