Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wisła Płock - Vardar Skopje. Zwycięstwo Nafciarzy przed meczem w Skopje [WIDEO]

Karolina Kowalska
wisła płock vardar skopje
wisła płock vardar skopje Rafael Dominik
Znakomity mecz rozegrali w sobotni wieczór podopieczni Manolo Cadenasa. Nafciarze do Skopje jadą opromienieni zwycięstwem 32:26.

Sobotnie spotkanie, które po raz kolejny w sezonie zgromadziło w Orlen Arenie komplet widzów, lepiej rozpoczęli goście. Podopieczni Raula Gonzalesa skrzętnie wykorzystali dwa proste błędy płocczan i już w 4. minucie spotkania wyszli na dwubramkowe prowadzenie. Nafciarzy do walki poderwał Nemanja Zelenović. Popularny „Zele” w siódmej minucie gry zdobył pierwszą bramkę dla gospodarzy. Chwilę później skuteczną interwencją w bramce popisał się Rodrigo Corrales, a kontrę wykończył Ivan Nikcević. Przewaga graczy Vardaru zaczęła topnieć i w 10.minucie nie było już po niej śladu. Od tego momentu gra toczyła się bramka za bramkę.

Nafciarze na pierwsze prowadzenie w meczu wyszli w 16. minucie spotkania. Najpierw piłkę przechwycił Jurkiewicz, a już po chwili ten sam zawodnik wykorzystał brak bramkarza gości i rzutem przez całe boisko zdobył bramkę dającą niebiesko-biało-niebieskim tak wyczekiwane prowadzenie. Kolejne minuty tej części spotkania upływały znów pod znakiem wyrównanej gry obu zespołów. Dopiero w 25. minucie gry jedna z drużyn zdołała odskoczyć od rywala na dwa trafienia. Po bramce Angela Montoro na prowadzenie 10:8 wyszli podopieczni Manolo Cadenasa. Chwilę później Nafciarze do swojego dorobku dopisali kolejne trafienie. I tak na sto osiemdziesiąt sekund przed końcem pierwszej części gry na tablicy świetlnej widniał wynik 12:9. Do szatni oba zespoły schodziły przy wyniku 14:12.

Źródło: PressFocus/x-news

Druga połowa spotkania rozpoczęła się znakomicie dla naszej drużyny. Dzięki dwóm świetnym interwencjom w bramce Rodrigo Corralesa płocczanie mogli odskoczyć rywalom na większą ilość trafień. W 34. minucie przewaga Nafciarzy wynosiła już cztery trafienia. Po kilkunastu sekundach przewaga płocczan jeszcze powiększyła się. Świetną interwencją przy rzucie karnym wykonywanym przez Dibirova popisał się Wichary, a kontrę wykorzystał Zelenović. To nie był koniec koncertu gry płocczan. Po chwili kolejny rzut karny odbił „Wichura”, a bramkę zdobył Mariusz Jurkiewicz. Orlen Arena odleciała. A każdy ze zgromadzonych w hali widzów mecz oglądał na stojąco. Na taki obrót spraw musiał zareagować trener gości – w 39. minucie Raul Gonzales poprosił o czas – Nafciarze prowadzili wtedy już 20:13. Nawet ta minutowa przerwa nie pomogła drużynie gości. Podopieczni Manolo Cadenasa grali na zupełnie innym poziomie.

Zobacz także: Superliga piłki ręcznej. Vive zwycięża

Ostatni kwadrans gry rozpoczął się od lekkiego przestoju płocczan. Dzięki temu zawodnicy ze Skopje zdołali zniwelować przewagę Nafciarzy do sześciu trafień.Wtedy też o czas poprosił trener naszego zespołu.Timeout podziałał niezwykle motywująco na niebiesko-biało-niebieskich, którzy powrócili do swojej znakomitej gry. Piękny sen Nafciarzy trwał. A ich przewaga nad macedońskim gigantem rosła z każdą minutą. Na siedem minut przed końcem meczu płocczanie prowadzili 29:20. Ostatni fragment spotkania przyniósł kolejny zryw graczy Vardaru. Przewaga Nafciarzy stopniała do sześciu trafień, a o kolejną przerwę w grze poprosił Manolo Cadenas.Ostatnie słowo w meczu należało jednak do drużyny Vardaru. Po końcowej syrenie na tablicy świetlnej widniał wynik 32:26.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dni Lawinowo-Skiturowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na plock.naszemiasto.pl Nasze Miasto