Wisła Płock walczy o Ekstraklasę [ZDJĘCIA]

Źródło: Orange Sport/x-news

Początek spotkania to lekka przewaga gości, którzy dłużej utrzymywali się przy piłce, jednak żadna próba strzału z dystansu nie zagroziła naszej bramce. Od 10 minuty to Nafciarze zaczęli grać odważniej i bardzo szybko przyniosło to efekt. Kilka chwil później Krzysztof Janus wpadł w pole karne i pięknym strzałem pod poprzeczkę pokonał bramkarza gości.

Kolejne minuty to dalszy napór naszych zawodników. Bardzo dobre okazje zmarnowali m.in. Cezary Stefańczyk i Fabian Hiszpański. I gdy wydawało się, że kolejna bramka dla Wisły to tylko kwestia czasu, to jednak goście wyrównali. Po nieporozumieniu w szeregach obronnych Wisły, Marko Bajić pokonał mocnym strzałem z kilkunastu metrów naszego bramkarza. Do końca pierwszej połowy nic się nie zmieniło i zespoły schodziły przy wyniku 1:1.

Początek drugiej połowy to przewaga Wisły, która starała się zdobyć gola na 2:1. Dobrze radzili sobie jednak defensorzy gości. Czasami ataki Wisły przypominały bicie głową w mur. Jednak w 71 minucie na fantastyczne prostopadłe podanie do Fabiana Hiszpańskiego zdecydował sie Dimitar Iliev. Dzięki temu nasz wychowanek znalazł się sam na sam z bramkarzem gości i pewnym strzałem w długi róg wyprowadził nasz zespół na prowadzenie.

Zobacz także: Wisła Płock zremisowała z Wugrami Suwałki [ZDJĘCIA]

Po stracie bramki to zawodnicy z Bytowa zaatakowali. Jednak w naszej bramce Seweryn Kiełpin był dziś znakomicie dysponowany i do końca meczu nie przepuścił już żadnej bramki. Tak więc ósmy mecz naszych piłkarzy bez porażki i ważne 3 punkty na naszym koncie stały się faktem. Dzięki temu Nafciarze awansowali na pierwsze miejsce w tabeli. Jednak może to ulec zmianie po jutrzejszym meczu Termaliki Bruk-Bet Nieciecza, która podejmuje Chrobrego Głogów.

W najbliższą niedzielę, 30. listopada o godzinie 13:00 na wyjeździe Wisła Płock rozegra ostatni mecz w tym roku. Tym razem upłocczanie udadzą się do Siedlec, gdzie zmierzą się z miejscową Pogonią.

(UM Płock)