Zmieniamy czas na zimowy. Będziemy spać "dłużej"

Tak naprawdę 31 października zostanie „odwołany” czas letni, wprowadzony w tym roku 28 marca. Dlaczego w ogóle przestawiamy zegarki?

Już Benjamin Franklin w XVIII wieku mówił o potrzebie przestawiania czasu w ciągu roku tak aby „ludzie wstawali i kładli się spać wcześniej”. Jednak po raz pierwszy czas letni wdrożyli Niemcy. Podczas I wojny światowej, 30 kwietnia 1916 roku przesunęli zegarki o godzinę w przód, a 1 października o godzinę w tył. Następni byli Anglicy, a w 1918 roku Kongres Stanów Zjednoczonych podzielił kraj na strefy czasowe i w celu oszczędności paliwa służącego do produkcji energii elektrycznej wprowadził zmiany czasu. Polska przestawiała zegarki już za czasów okupacji hitlerowskiej, ale regularnie robi to dopiero od 1977 roku.

Zmiana czasu pozwala lepiej dopasować czas aktywności człowieka do godzin, w których jest najwięcej światła słonecznego. Jest także bezpieczniej na drogach, ponieważ skraca się czas jazdy „po ciemku”. Zmiana czasu jest natomiast uciążliwa np. w komunikacji kolejowej. Aby pociągi jeździły zgodnie z rozkładem jazdy, przy zmianie czasu na zimowy, muszą zatrzymać się na 60 minut o 02:00 w nocy. W przypadku zmiany na czas letni, są one automatycznie opóźnione o godzinę.

Dla tych z nas, którzy prowadzą regularny tryb życia, zmiana czasu bywa uciążliwa. Niektórym przestawienie biologicznego zegara może zająć nawet kilka dni.