Wady współczesnego szkolnictwa?
Jako pierwszy głos zabrał Wiktor Adamczyk, który jest członkiem Młodziej Rady Miasta Płocka, członkiem ugrupowania Młodzi dla Wolności oraz, na co dzień, uczniem jednej z płockich szkół - "Siedemdziesiątki". Przedstawił on największe wady obecnego systemu edukacji, zwracając uwagę na to, że jest on upolityczniony i jest bez znaczenia, która partia znajduje się obecnie u władzy. Poza tym na uczniach wymagamy jest pewien algorytm i posłuszeństwo oraz wmawiany jest schemat, w którym nauczyciel jest nieomylny i zawsze ma rację. Zdaniem ucznia, młodzież w szkołach nie może mieć własnego zdania, bo najczęściej jest za nie karana. Ponadto zwrócił również uwagę, że w szkole przekazywana jest zbyt duża ilość wiedzy, często bezużytecznej, a w dodatku, w wielu przypadkach, jest ona nauczana w sposób nudny i niezachęcający. Wiktor Adamczyk odniósł się również do zabijania kreatywności wśród uczniów, czego najlepszym przykładem ma być sprawdzanie i ocenianie poszczególny prac według odgórnie przyjętego klucza odpowiedzi.
Edukacja domowa sposobem naprawy nauczania?
Następnie głos zabrał Norbert Podgórski, nie będący członkiem żadnego ugrupowania, ale zgadzający się z przedstawianymi postulatami i będący rodzicem, który zdecydował się wprowadzić u swojego syna edukację domową. Jak sam zaznaczył, ma on doświadczenie w tym zakresie tylko na poziomie szkoły podstawowej i domyśla się, że na późniejszym etapie nauczania ten sposób może być nie wystarczający, ale na wczesnym etapie nauczania , zdaniem Norberta Podgórskiego, edukacja domowa jest dobrym wyborem i daje mnóstwo korzyści. Za główne argumenty postawił tutaj fakt, że w obecnej szkole nie ma miejsca na indywidualne podejście do uczniów, jak również nie są w ogóle brane pod uwagę ich poboczne zdolności, umiejętności, a nawet zainteresowania. Edukacja domowa zaspokaja te potrzeby, a wcale nie wpływa niekorzystnie na rozwój dziecka jako osobę społeczną, znajdującą się w gronie rówieśniczym. Norbert Podgórski, na przykładzie swojego dziecka, przedstawił, że ma on taki sam kontakt z innymi dziećmi, chociażby poprzez zajęcia dodatkowe czy grę w klubie sportowym. Przemysław Waśkowski zwrócił tu jeszcze uwagę na narzucany przez system edukacji schemat i organizację roku szkolnego, które ograniczają nauczycielom dostosowanie prowadzenia zajęć i przekazywania wiedzy i wymuszają równanie w dół niż w górę.
Bon oświatowy naprawi szkolnictwo?
Przemysław Waśkowski przedstawił również projekt partii KORWiN, której jest członkiem, mówiący o wprowadzeniu bonów oświatowych. Projekt ten zwraca uwagę na fakt, że obecnie ze skarbu państwa na poszczególnych uczniów wydawanych jest kilkaset złotych miesięcznie. KORWiN chciałby, aby te pieniądze trafiały do rodziców w formie bonu oświatowego, który pozwalałby opiekunom dzieci na opłacenie szkoły, do której te chciałyby trafić. Miałoby to wpłynąć pozytywnie na rozwój szkolnictwa i poprawę nauczania, ponieważ placówki edukacyjne stałyby się rynkiem walczącym o ucznia, a w związku z tym musiałyby oferować coraz lepsze usługi - w tym wypadku nauczania, ale też, chociażby zajęć dodatkowych.
Apel do prezydenta Płocka
Na koniec Wiktor Adamczyk wygłosił jeszcze apel do prezydenta Płocka Andrzeja Nowakowskiego, prosząc o zwrócenie większej uwagi na szkoły techniczne, które w dużym stopniu wymagają inwestycji i poprawy nawet podstawowych elementów.
- Nasza szkoła pod względem elewacji wygląda tragicznie. Szkoła ma stare okna - drewniane, które przy dużym wietrze mogą robić zagrożenie. Apeluję do pana Andrzeja Nowakowskiego, żeby zajął się tą sprawą i nie dyskryminował szkół pod względem technikum czy liceum. - apelował uczeń 70-tki.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?