1000 kilometrów na rowerze bez snu
Sebastian Nowacki jest policjantem z płockiej komendy miejskiej, który pasjonuje się w rowerowej jeździe. Nie obce mu są długie kolarskie wyprawy, ale tym razem podjął się czegoś niezwykłego, a może nawet bezprecedensowego. Funkcjonariusz pokona trasę tysiąca kilometrów - od Radomia przez Płock, Toruń, Gdańsk, Hel, Kołobrzeg i zakończy ją w Szczecinie. Policjant zamierza przemierzyć ten dystans bez przerwy na sen, a jedyne postoje będą te wymuszone przez potrzeby fizjologiczne. Mężczyzna chce w ten sposób wesprzeć chorą dziewczynę, córkę policjanta z komendy w Radomiu, która walczy z nowotworem złośliwym kości i chrząstki stawowej. Za każdy przejechany kilometr ZIP Laboratoria zapłaci 10 zł. O całej akcji informowaliśmy tutaj.
1000 kilometrów na rowerze bez snu. Wypadek
Policjant po prawie 24 godzinach jazdy musiał stawić czoła pierwszej poważnej trudności i nie jest to, niestety, kłopot ze zmęczeniem i potrzebą snu. Funkcjonariusz, pomimo niesprzyjających warunków atmosferycznych, dotarł w nocy w okolice Bydgoszczy, lecz tam uległ wypadkowi poprzez zderzenie się z pojazdem ciężarowym. Jak podaje sam poszkodowany - samochód ciężarowy wymusił pierwszeństwo. Mundurowy obecnie przebywa na badaniach, ale zapewnia, że czuje się w porządku. Ekipa techniczna pracuje też nad przywróceniem jego roweru do stanu używalności. Jeśli to się uda, i nie będzie żadnych medycznych przesłanek mówiących o konieczności przerwania akcji, Sebastian Nowacki wyruszy w dalszą drogę. Trzymamy kciuki, by udało mu się osiągnąć cel.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?