Wyszedł na ryby i nie wracał
Sytuacja miała miejsce w sobotnie późne popołudnie w Cieślinie w gminie Mochowo. 3 września, około godziny 18:00, 75-letni mężczyzna wyszedł z domu, mówiąc najbliższym, że idzie na ryby. Wędkarz długo jednak nie wracał do domu, czym zaniepokoił swoją rodzinę, która zdecydowała się rozpocząć poszukiwania. Kilkugodzinne błądzenie za zaginionym nie przyniosło efektu, dlatego rodzina zdecydowała się zawiadomić służby ratunkowe - około północy. Mundurowi, od razu po otrzymaniu zgłoszenia, rozpoczęli akcję poszukiwawczą, w którą włączyli się policjanci z komendy powiatowej w Sierpcu, a także strażacy z PSP i OSP.
W akcji ratowniczej brały udział radiowozy policyjne i wozy strażackie. Służby poszukiwali mężczyzny przez całą noc. Wreszcie około godziny piątej rano, w rejonie rzeki Skrwy, jeden z funkcjonariuszy zauważył podróżującego mężczyznę. Jak się okazało, był nim właśnie zaginiony 75-latek. Zaginiony spędził noc w lesie. Był wyziębiony, ale poza tym nic nie dolegało jemu zdrowiu i czuł się dobrze. Udało się w porę odnaleźć mężczyznę i udzielić mu pomocy.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?