Od początku roku nie ma miesiąca, aby płoccy policjanci z wydziału dochodzeniowego nie otrzymali sygnału o podrobionym bilecie. Sposobów jest tyle, ilu jest oszustów. – Najbardziej popularny to zdrapywanie nadruku kasownika na skasowanym bilecie - mówi policjant prowadzący sprawę. – Część osób próbuje zamaczać bilet w różnych substancjach np. wybielaczu, chcąc usunąć ślad po kasowaniu.
Na początku roku trafił się mężczyzna, który smarował bilet tłuszczem w miejscu gdzie kasownik robi nadruk. Po przejechanej trasie ślad kasownika łatwo schodził. U płocczanina znaleziono cały bloczek „tłustych" biletów. Kilka tygodni temu płocka policja otrzymała kolejne zgłoszenie, tym razem dotyczące już pięciu zatrzymanych przez kontrolerów amatorów podróżowania na biletach „wielokrotnego" użytku.
- Osoby te w bardzo prymitywny sposób usuwały ślady kasownika z biletów - dodaje policjant. – Finalnie nadruk udało im się wytrzeć lub wywabić, ale na pierwszy rzut oka było widać, że bilet w miejscu kasowania ma ślady świadczące o jego wcześniejszym kasowaniu.
Od początku roku policjanci przeprowadzili kilkanaście postępowań dotyczących przerabiania biletów. Część z nich wymaga opinii biegłego dlatego jeszcze nie zostały zakończone. Jeżeli postępowanie wykaże, że z biletu usuwano ślady kasowania, jego właściciel może odpowiadać za próbę oszustwa za co kodeks karny przewiduje do 8 lat więzienia lub przerobienie dokumentu, za co grozi do 5 lat więzienia.
W ostatnim czasie w płockich autobusach pojawili się także honorowi krwiodawcy, a właściwie osoby, które przy kontroli okazują fałszywe legitymacje.
- Dokumenty te uprawniają do darmowego przejazdu autobusami komunikacji miejskiej - mówią policjanci z wydziału dochodzeniowego. - Dlatego część oszustów nie kombinuje już biletami, ale podrabia legitymacje.
Obecnie w płockiej komendzie prowadzone jest kilka spraw dotyczących fałszywych legitymacji HDK. Okazywane przy kontroli legitymacje są bardzo podobne do oryginałów. Autentyczność każdego zatrzymanego dokumentu jest sprawdzana podczas postępowania przygotowawczego.
Jeżeli okaże się, że Polski Czerwony Krzyż nie potwierdzi wydania legitymacji, osobie która się nią posługiwała grozi nawet do 8 lat więzienia oraz pokrycie kosztów dochodzenia.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?