Kobieta przyszła do MOPS i wyszła z nowym wózkiem. Szkoda, że nie swoim

Do Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Płocku przyszła 20-letnia mieszkanka Płocka wraz ze swoim dzieckiem, które przywiozła w dziecięcym wózku. Wózek zabrała ze sobą na piętro ośrodka. Wychodząc, jedna z pracujących w tam pań pomogła kobiecie znieść wózek po schodach. Dwudziestolatka przy wyjściu zauważyła, że w budynku, przy drzwiach stoi również wózek dziecięcy. Był on jednak w ocenie kobiety lżejszy od tego, w którym przewoziła swoje dziecko do tej pory. W związku z tym zamieniła wózki i dziecko do domu przywiozła już w nowym wózku.

Czytaj także: Dwie kradzieże jednego dnia - łupem padło dziewięć kurtek

Swojemu partnerowi wytłumaczyła, że wózek kupiła w komisie, gdyż jest on lżejszy i w związku z tym jest dla niej wygodniejszy do przenoszenia. Dotychczasowa właścicielka „lżejszego” wózka zgłosiła fakt kradzieży na policję. Policjanci rozpoczęli ustalenia, w wyniku których bardzo szybko odtworzyli przebieg zdarzenia i zatrzymali sprawczynię kradzieży. Kobieta została przesłuchana i został jej przedstawiony zarzut kradzieży. Za kradzież w kodeksie karnym przewidziana jest kara do 5 lat pozbawienia wolności.