Komunikacja Miejska w Płocku będzie zeroemisyjna? Miasto planuje rozpocząć zakup autobusów wodorowych. Pierwsze pojawią się w mieście w 2024

Na zorganizowanej w środę, 29 czerwca, konferencji prasowej, prezydent Płocka - Andrzej Nowakowski - ogłosił, że miasto przestanie inwestować w kupno autobusów emisyjnych i niskoemisyjnych. Rozpoczyna się strategia, której celem jest wprowadzenie autobusów zeroemisyjnych - wodorowych.

- Najbliższa umowa na autobusy niskoemisyjne, która będzie podpisana w przyszłym tygodniu na zakup pięciu autobusów - trzech hybrydowych i dwóch diesel to będzie ostatnia tego typu umowa. Kolejne działania, które będziemy podejmowali, będą nastawione na zeroemisyjne autobusy wodorowe. - powiedział Andrzej Nowakowski.

Kroki w stronę zeroemisyjności komunikacji miejskiej są prowadzone od dłuższego czasu. W 2020 roku doszło do porozumienia miasta z PKN ORLEN i podpisania listu intencyjnego, którego celem był rozwój transportu publicznego zasilanego wodorem. Aby jednak ustalenia mogły wejść w życie, koniecznych było jeszcze kilka dodatkowych okoliczności, między innymi, uznanie przez władze wodoru za paliwo. Rok później ogłoszono powstanie Mazowieckiej Doliny Wodorowej, do której włączyła się Komunikacja Miejska w Płocku.

Na najbliższej sesji Rady Miasta zostaną poczynione kroki, które umożliwią płynne wdrożenie projektu w życie. Początkowo w budżecie miasta środki na transport zielony były ustalone na lata 2023-25. Miasto chce jednak aplikować do Mazowieckiej Jednostki Wdrażania Projektów Unijnych i otrzymać nawet 80 procent dofinansowania na zakup autobusów wodorowych. Droga jest jednak długa. Ogłoszenie konkursu nastąpi pod koniec 2022 roku lub na jego przełomie, a rozstrzygnięcia powinny pojawić się w pierwszym kwartale 2023 roku. Od wtedy należy spodziewać się rozpoczęcia budowy autobusów, które do Płocka powinny trafić w 2024 i właśnie wtedy należy spodziewać się pierwszych płatności. W związku z tym w budżecie miasta zabezpieczone zostanie 43 miliony złotych na 2024 rok, 25 mln na 2025 i 25 mln na 2026. Łącznie będzie to zatem ponad 93 mln. Zgodnie z założeniami, w Płocku mają pojawić się 34 autobusy wodorowe.

- Jest to najlepsze rozwiązanie, zarówno z punktu widzenia operatora, jak również mieszkańca Płocka. Zarówno przebiegi takiego autobusu, brak potrzeby budowania infrastruktury ładującej na mieście, większa przestrzeń pasażerska, jest wiele spraw logistycznych, które poprawią komfort w podróżowaniu prawdziwym zeroemisyjnym autobusem. Autobus wodorowy to też w zasadzie autobus elektryczny. Różnica polega na tym, że ten posiada na dachu urządzenie produkujące prąd z wodoru. Jedynym skutkiem ubocznym procesu jest natomiast para wodna, wydostająca się z autobusu. - powiedział Marcin Uchwał, prezes Komunikacji Miejskiej.

Wybór autobusów wodorowych, kosztem chociażby autobusów elektrycznych, jest uzasadniony w wielu względach, które poruszyli prezydent i prezes Komunikacji Miejskiej, przedstawiając ich zalety. Sama cena autobusów jest, na ten moment, wyższa niż elektrycznych. Wodorowe kosztują w okolicach 2,8 - 3,2 mln netto, a elektryczne 2,4 - 2,6 mln. W dłuższej perspektywie i tak bardziej optymalnym finansowo zdaje się być sprowadzenie pojazdów wodorowych. Najważniejsze aspekty, to:

• Uzależnienie się od ropy, węgla czy gazu, które w dużej mierze sprowadzane były z Rosji.
• Brak konieczności budowania infrastruktury i tworzenia miejsc do ładowania.
• Większy zasięg (Autobusy w Płocku robią dziennie średnio około 200-250 kilometrów. Zatankowany autobus wodorowy pozwala przejechać 450 km, czyli zasięg starcza na około dwa dni).
• Mniejsza waga, głównie z powodu ciężaru baterii w autobusach elektrycznych, co wpływa również na zmniejszone niszczenie dróg.
• Krótszy czas tankowania - autobusy wodorowe tankuje się około 10 minut.
• Większa żywotność.
• Zmniejszone koszty utrzymania - bateria w autobusach elektrycznych wymaga częstszej wymiany i jest kosztowna. W autobusach wodorowych należy jedynie wymieniać membrany, których cena jest mniejsza. W elektrycznych dochodzą ceny prądu.
• Malejąca cena kilograma wodoru - wedle ustaleń władz europejskich, do 2030 roku kilogram wodoru ma kosztować około 2 euro (Niemcy). Obecnie jest to 10 euro.
• 15 procent więcej miejsc pasażerskich w związku z brakiem konieczności przeznaczenia przestrzeni na baterię.
• Wydajniejsza klimatyzacja.