Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lex Czarnek. Protesty w całej Polsce. Konferencja płockiego ratusza w sprawie Lex Czarnek

Damian Kelman
Damian Kelman
plock.naszemiasto.pl
Jutro w sejmie odbyć się ma posiedzenie sejmowej komisji edukacji, podczas którego poruszone zostaną nowe przepisy nazywane "Lex Czarnek". W związku z tym przed budynkiem sejmu planowana jest manifestacja. Dziś również odbywają się protesty w tej sprawie. Głos zabrał także płockich ratusz, który zorganizował dziś konferencję w tej sprawie.

Lex Czarnek

Jutro w sejmie odbyć ma się posiedzenie komisji edukacji narodowej, podczas którego zostanie poruszony temat projektu ustawy nazywany przez wielu "Lex Czarnek". Ustawa ta w swoim założeniu ma na celu zwiększenie roli kuratorów oświaty w funkcjonowaniu szkół, przy jednoczesnym ograniczeniu możliwości innych jednostek. W całej Polsce odbywają się protesty, ukazujące sprzeciw Polaków wobec nowych zasad, a główna manifestacja planowana jest na jutro pod sejmem w trakcie trwania obrad. W wielu miastach odbyły się również konferencje samorządów, które chcą zasygnalizować problem i wyrazić swój sprzeciw wobec planowanych zmian. Taka konferencja odbyła się również dziś w płockim ratuszu, w którym poza przedstawicielami samorządu z Andrzejem Nowakowskim na czele, pojawili się zaproszeni goście - poseł Elżbieta Gapińska będąca członkinią komisji edukacji narodowej, prezes oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego w Płocku - Stanisław Nisztor oraz dyrektorzy miejskich placówek: Specjalnego Ośrodka Wychowawczego nr 2 - Robert Kowalski - i III Liceum Ogólnokształcącego - Agnieszka Wierzchowska.

-Dokument, który będzie omawiany jutro na posiedzeniu komisji edukacji jest bardzo szkodliwy i nieoferujący żadnego potrzebnego wsparcia ani dzieciom, ani nauczycielom, dyrektorom czy rodzicom. Daje za to narzędzia kontroli i karania kuratorom. Wzmacnia ich rolę i ogranicza rolę uczniów, nauczycieli i rodziców. Dąży do upolitycznienia szkół bez względu na to, jaka partia będzie rządzić. Wprowadzone zmiany zniszczą szkołę demokratyczną, a w tych czasach szkołom potrzebny jest spokój i poczucie bezpieczeństwa. - zaczął spotkanie zaniepokojony włodarz naszego miasta.

Problemem wzrost znaczenia kuratorów

Tematem najbardziej palącym przeciwników projektu nowej ustawy jest fakt zwiększenia roli kuratorów oświaty w procesie funkcjonowania szkół. Jak przedstawił problem Andrzej Nowakowski, według nowych przepisów, kuratorzy bez większych powodów będą mogli odwołać lub zawiesić dyrektorów szkół.

-Zwiększy się władza kuratorów nad dyrektorami szkół, co może prowadzić do łatwego zastąpienia jednych dyrektorów drugimi, którzy bardziej będą odpowiadać władzy. Kurator będzie mógł odwołać dyrektora z powodu niewypełnienia zaleceń bez możliwości odwołania się do tej decyzji. Dyrektor będzie mógł iść do sądu, ale stroną dla dyrektora będzie gmina, która, zgodnie z ustawą, musiała wykonać decyzję kuratora. - wyjaśnił Andrzej Nowakowski.

Innym z problemów jest jeszcze fakt, że w myśl nowej ustawy, do działania w szkole jakichkolwiek organizacji czy prowadzenia zajęć wymagana będzie zgoda i potwierdzenie kuratora, podczas gdy dotychczas o tego typu kwestiach decydowali rodzice, nauczyciele czy dyrekcja.

- Nadzorowi kuratorów minister chce poddać nie tylko szkołę, ale i decyzje rodziców. Dotychczas to rodzice decydowali o tym , jakie organizacje działają w szkole i jakie zajęcia dodatkowe są organizowane. W myśl nowej ustawy kurator będzie musiał wyrazić zgodę jakie organizacje będą mogły funkcjonować. - kontynuował prezydent.

- To, że minister Przemysław Czarnek chce upolityczniać szkołę, to chyba nikt nie ma już wątpliwości. Celem projektu jest upolitycznienie szkoły i przygotowanie obywatela, by był posłuszny jedynej słusznej władzy. Organizacje polityczne oczywiście nie wchodzą do szkoły, ale organizacje społeczne, które do tej pory za zgodą rodziców czy dyrekcji mogły uczestniczyć w życiu szkoły, będą potrzebowały zgody kuratora. Jeśli tej zgody nie będą miały, nie będą mogły prowadzić na terenie szkoły żadnych zajęć. Nie zgadzamy się na upolitycznienie szkół. Wspieramy samorządy w tym, by dalej mogły decydować, kto będzie dyrektorem szkoły, a dyrektor szkoły, by w ramach swojej decyzyjności mógł podejmować decyzje, które będą korzystne dla szkoły i uczniów w porozumieniu z rodzicami. - wtórowała prezydentowi poseł Elżbieta Gapińska.

Agnieszka Wierzchowska zauważyła jeszcze, że wymóg zatwierdzenia przez kuratora działalności różnych organizacji czy zajęć w szkole, nie tylko wpływa na ograniczenie władzy dyrekcji czy rodziców, ale też znacząco wydłuży proces rozpoczęcia działania oraz wyeliminuje kreatywność wśród nauczycieli.

- Dyrektor decydując się, by jakąś organizację pozarządową na teren szkoły wpuścić, będzie zobligowany do tego, by program i materiały, jakie będą wykorzystywane w ramach tych zajęć, były wysyłane do kuratora oświaty. - wytłumaczyła dyrektor Liceum Ogólnokształcącego nr 3.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na plock.naszemiasto.pl Nasze Miasto