MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Ligowy alfabet Orange Ekstraklasy sezonu 2006/07

Darek Kmieciński - Wiadomości24
Za kibicami polskiej ekstraklasy sezon niezwykle emocjonujący, dramatyczny, a także trzymający w napięciu do ostatniej minuty ostatniego spotkania. Zagłębie Lubin zdobyło tytuł mistrzowski po 16 latach przerwy.

Za kibicami polskiej ekstraklasy sezon niezwykle emocjonujący, dramatyczny, a także trzymający w napięciu do ostatniej minuty ostatniego spotkania. Zagłębie Lubin zdobyło tytuł mistrzowski po 16 latach przerwy. W 240 meczach sezonu strzelono 624 bramki. Najskuteczniejszym zespołem Orange Ekstraklasy był GKS BOT Bełchatów (63 gole), natomiast najmniej skuteczną ekipa była Wisła Płock (20).

A jak Awans
Ruch Chorzów na cztery kolejki przed końcem sezonu drugiej ligi zapewnił sobie awans do elity polskiej piłki. 14-krotny mistrz kraju ostatni raz na pierwszoligowych boiskach kibicom prezentował się cztery sezony temu. Zajął wówczas czternastą lokatę i nie pomogła im wtedy nawet wygrana z Legią przy Łazienkowskiej.

B jak Beniaminek
W tym roku rola beniaminków przypadła dwóm zespołom z Łodzi – Widzewowi i ŁKS Lepiej radzili sobie zawodnicy z al. Unii, którzy po rundzie jesiennej zajmowali szóstą pozycję z szansami nawet na walkę o europejskie puchary. W czasie zimowego okienka transferowego z kadry Marka Chojnackiego odeszli jednak kluczowi gracze, m.in. Robert Kolendowicz (do Zagłębia), czy Rafał Niżnik (do Górnika Łęczna). Dlatego w meczach wiosennych ełkaesiacy częściej przegrywali i ostatecznie sezon ukończyli na dziewiątym miejscu. Trzy lokaty niżej znajduje się Widzew, który osiągnął swój plan minimum – utrzymał się w ekstraklasie, a na przyszłe rozgrywki ma być wzmocniony. Mówi się o przyjściu Michała Łabędzkiego i Tomasza Zahorskiego.

C jak Chabiński
Zawodnik Zagłębia Lubin miał ogromną szansę na wygranie „Złotego buta” dla najskuteczniejszego ligowca. Dopadł go jednak straszny pech. W spotkanie z Koroną Kielce w 43. minucie Michał Chałbiński w walcce o piłkę z bramkarzem Radosławem Cierniakiem doznał poważnej kontuzji, która wyeliminowała go z gry do końca sezonu. Napastnik na swoje konto uzbierał dwanaście trafień i musiał uznać wyższość Piotra Reissa, który zdobył piętnaście bramek.

D jak Dariusz Wdowczyk
Były szkoleniowiec warszawskiej Legii miał razem z zespołem obronić tytuł mistrza Polski. Po meczach rozegranych jesienią, „wojskowi” do lidera z Bełchatowa tracili trzy punkty. W Warszawie zakładano, iż strata szybko zostanie odrobiona i stołeczni zawodnicy rozpoczną marsz po mistrza. Rzeczywistość okazała się okrutna. Piłkarze Wdowczyka dopiero w 4. kolejce rewanżów zapisali na swoje konto komplet oczek, lecz w następnym meczu przegrali w Zabrzu. I tak cierpliwe szefostwo z Łazienkowskiej zwolniło pana Dariusza przed starciem z gdyńską Arką, a na ławce trenerskiej zasiadł Jacek Zieliński. Pod jego wodzą drużyna wygrała trzy razy z rzędu (z Arką, Wisłą Płock i Koroną). Mimo lepszych rezultatów osiąganych w końcówce legioniści musieli pogodzić się ze stratą prymatu w naszej lidze na rzecz Zagłębia.

E jak Emocje
Już dawno rywalizacja o mistrzostwo Polski nie była tak emocjonująca, pasjonująca i pełna niespodzianek. W 28. kolejce sezonu GKS BOT Bełchatów przegrał po dramatycznym spotkaniu z Koroną w Kielcach. Zagłębie, które swój mecz zaczynało trzy godziny później, poległo w Łęcznej z Górnikiem i tym samym nie wykorzystało szansy na przodownictwo w stawce. W 29. kolejce Bełchatów na własnym terenie nie zdobył punktów z Wisłą Kraków, a Zagłębie w tym czasie pokonało Widzew. W ostatnich pojedynkach, „Miedziowi” grali w stolicy, a „Górnicy” w Szczecinie, przewagę dwóch oczek mieli lubinianie. Jednak po pierwszej połowie sobotnich meczów w „wirtualnej” tabeli ligę wygrywał BOT. Ale to drużyna sponsorowana przez KGHM została najlepszą ekipą w kraju, bowiem podopieczni Czesława Michniewicz wygrali przy Łazienkowskiej.

F jak Frekwencja
Wiadomo, że w stolicy Wielkopolski futbol kochają wszyscy i zawsze na stadion przy ulicy Bułgarskiej przychodzi tłum widzów, a najwięcej wówczas, gdy do Poznania zawita ich największy wróg – Legia Warszawa. I tym razem było podobnie. Fani „Kolejorza” wypełnili stadion po brzegi, a „wejściówki” sprzedały się jak bułeczki w czasie jednej doby. Piłkarze nie pozostali dłużni, zwyciężając odwiecznego rywala 3:1. Bohaterem klasyku został Marcin Zając, który strzelił dwie bramka, a przy trafieniu Zbigniewa Zakrzewskiego zaliczył asystę. Stołeczni odpowiedzieli golem Piotra Włodarczyka.

G jak Groclin
Ekipa z Grodziska wygrała tegoroczny Puchar Polski, pokonując w finałowym pojedynku Koronę 2:0. Dzięki zdobyciu krajowego trofeum grodziszczanie będą nas reprezentować w Pucharze UEFA W Orange Ekstraklasie przez większą cześć sezonu prezentowali się średnio, zanotowali rekordową ilość remisów, bo aż 15. W końcowym okresie Dyskobolia wzięła się do roboty i w ostatnich ośmiu spotkaniach wygrała siedem potyczek, a z Wisłą Płock podzielili się punktami.

H jak Honduras
Gdy podczas zimowego okienka transferowego z Bełchatowa do Palermo odszedł Radosław Matusiak, działacze BOT-u musieli znaleźć jego następcę. Skauci bełchatowskiego zespołu udali się do Hondurasu i stamtąd wrócili z Carlo Costlym, reprezentantem tego kraju. 24-letni gracz od razu zaczął być kluczową postacią w kadrze Oresta Lenczyka. Już w pierwszej oficjalnej grze z Górnikiem Łęczna (6:0), Costly zagrał zdumiewająco, a fachowcy obecni w Bełchatowie bardzo go zachwalali. Dwa razy wpisał się na listę strzelców, pokazując swoje największe walory – świetną grę głową oraz umiejętne panowanie nad piłką. Później jednak trener widział go już tylko w roli zmienika.

J jak Jacek Zieliński
Chodzi o szkoleniowca Odry Wodzisław, który na Śląsku dokonał rzeczy, wydawałoby się niemożliwej. Otóż przejął wodzisławian, którzy przed jego przyjściem zajmowali przedostatnie miejsce w tabeli z dużymi szansami na spadek do drugiej ligi. W meczach wiosennych Odra była jedną z najlepszych drużyn. Poległa jedynie w trzech konfrontacjach, cztery razy remisowała i aż dziesięciokrotnie wygrywała. Pokonała m.in. GKS, Wisłę na własnym terenie. Gdyby nie porażka z legionistami to świetna passa meczów bez porażki wynosiłaby 13, a tak magiczna liczba to 11. Od 17. do 29. kolejki wodzisławianie z boiska schodzili niepokonani.

K jak Korupcja
Wiadomo, że w polskim futbolu występuje nie od dziś, lecz od dawien dawna. Jednak teraz PZPN postanowił z nią walczyć. Za udział w korupcji centrala do drugiej ligi zesłała gdyńską Arkę, a klasę niżej Łęczną. To trochę niesprawiedliwe, bo ludzie, którzy tam załatwiali „lewe” interesy już dawno w tych klubach nie pracują. Teraz zdegradowany może zostać mistrz Polski Zagłębie, ponieważ nie tak dawno pod zarzutami korupcji zatrzymano byłego prezesa „miedziowych”. Jak mówi szef Wydziału Dyscypliny PZPN, lubinianie mogą wylecieć z ekstraklasy, ale dopiero za rok, a tytułu im nikt nie odbierze.

L jak Lech Piotr
Bramkarz bełchatowian jest najstarszym piłkarzem, który występuje w polskiej lidze. 39-latek karierę zaczynał w 1988 roku w Ruchu Chorzów, w którym grał 13 lat, zdobywając z nim Puchar Polski i mistrzostwo kraju. Cztery lata spędził w Katowicach, a później pięć w Zabrzu. Od dwóch lat broni barw Bełchatowa.

M jak Matusiak Radosław
W rundzie jesiennej Matusiak był prawdziwą gwiazdą w Polsce. Zarówno w reprezentacji jak i GKS-ie jego gwiazda świeciła pełnym blaskiem, w lidze zdobył dziewięć goli. Dlatego po zakończeniu pierwszej części rozgrywek postanowił wyjechać z kraju do Palermo. Sycylii jednak nie zwojował, w wyjściowym składzie widziany był rzadko, do siatki trafił zaledwie raz. Jak sam mówi, ma propozycje gry w Aston Villi, gdzie miałby zostać wypożyczony.

N jak Niespodzianka
Kto spodziewał się, iż o mistrzostwo walczyć będzie GKS z Zagłębiem, a nie Wisła z Legią? Z pewnością nikt, a jeśli taki ktoś się znalazł to został uznany za osobę niepoważną. Wisła Kraków zajęła ósme miejsce, co jest najgorszym rezultatem od dziesięciu lat. A kto zakładał, iż Wiślacy z Płocka, zdobywcy Pucharu Polski sprzed roku, w przyszłym sezonie grać będą na boiskach drugoligowych? Na pewno mało było takich kibiców. Z zerowym ryzykiem można powiedzieć: ten sezon obfitował w niespodzianki, i te pozytywne i negatywne.

O jak Objawienia
Jak co roku w ekstraklasie pojawiła się kilkuosobowa gromadka zawodników, którzy w niedalekiej przyszłości mogą być dobrymi piłkarzami. Wojciech Skaba w bramce Odry fantastycznie wypełniał swoją rolę. Niedoszły gimnastyk imponuje refleksem, a jego mocną stroną jest obrona jedenastek. Świetna forma zaowocowała przejściem do Legii. W ataku natomiast świetnie prezentował się Dawid Nowak, który kilka razy zapewniał BOT-owi wygraną. W ekipie mistrzowskiej świetnie Chałbińskiego zastąpił Pietroń. Ten sezon nie przyniósł odkrycia na miarę Jakuba Błaszczykowskiego.
Jak twierdzi opiekun ŁKS-u, Marek Chojnacki, wszystko dlatego, że wyróżniający się gracze nie potrafili zachować równej formy przez całą rundę.

P jak Pogoń Szczecin
Sytuacja w Szczecinie jest nie do pozazdroszczenia. Pogoń spadła z ekstraklasy w sezonie wygrywając tylko trzy mecze, notując dziesięć remisów. Kadra „Portowców” złożona jest niemal wyłącznie z Brazylijczyków, którzy jednak o piłce na najwyższym poziomie za dużo nie wiedzą.
Duży stadion w Szczecinie świeci pustkami, jest to efekt strajku fanów, którzy nie chcą by pan Ptak nadal sprowadzał graczy z kraju Kawy.

R jak Reiss Piotr
Kapitan „Kolejorza” w naszej ekstraklasie kibicom prezentuje się już od dziesięciu wiosen, zawsze słynął ze skuteczności. Ale dopiero w 11. podejściu na jego głowie zobaczyliśmy koronę króla strzelców. Dla ulubieńca poznańskiej publiczności rok 2007 będzie szczególny również z innego powodu. Otóż w meczu z Widzewem piłkarz przekroczył magiczną liczbę stu strzelonych bramek w polskiej lidze i wszedł do elitarnego Klubu Stu. Jest jedyną osobą z tego grona, który wszystkie bramki strzelił dla jednego zespołu. Pan Piotr na każdym kroku zapewnia, że dla niego najważniejsze jest dobro drużyny, z którą za dwanaście miesięcy chciałby cieszyć się z wygrania mistrzostw Polski.

S jak Stawowy Wojciech
Arka Gdynia za dwa miesiące będzie grać na drugim froncie – to kara za udział w korupcji. Gdy tylko o tym poinformowano, czołowe polskie zespoły rozpoczęły starania o zatrudnienie Wojciecha Stawowego, trenera nadmorskiej ekipy. Mówiono o Legii, Wiśle Kraków i Lechu, lecz krakowianin zrobił silnemu ligowemu tercetowi psikusa i podpisał nową, trzyletnią umowę z Arką.

T jak Telewizja
Trudno wyobrazić sobie mecz bez telewizyjnych kamer. Prawa do pokazywania rozgrywek Orange Ekstraklasy ma Canal+, Puchar Polski gości na antenie nowopowstałego kanału nSport, natomiast Puchar Ekstraklasy mogą oglądać posiadacze Polsatu Sport.

W jak Wisła Kraków
Zakończyła się hegemonia krakowskiej Wisły w Polsce. W ostatnich siedmiu latach gracze spod Wawelu cztery razy sięgali po koronę, ich przewaga nad drugim miejscem była ogromna, a Maciej Żurawski nie miał sobie równych w wyścigu o najskuteczniejszego ligowca. Teraz nastąpiły lata chude. Tylko dziesięć zwycięstw, cztery klęski i aż szesnaście remisów, w tym często bezbramkowych, musiało przełożyć się na niską pozycję w stawce. Wiślacy mają też ogromne kłopoty ze strzelaniem goli (na ich koncie znalazło się zaledwie 41 trafień).

U jak Ujek Mariusz
W jesienni ubiegłego roku w Bełchatowie chcieli, by odszedł z ekipy. Nie decydował o tym aspekt sportowy. Piłkarz był zamieszany w nieczyste interesy. Gdy Ujek „odzyskał” nazwisko z miejsca zaczął być pożyteczną osobą u wicemistrza kraju. Gdy z BOT-u odszedł Matusiak to pan Mariusz zaczął trafiać regularnie do siatki. Dobrą dyspozycję zauważył selekcjoner reprezentacji Polski Leo Beenhakker, który wysłał mu powołanie na mecze z Azerami i Ormianami w eliminacjach Euro 2008.

Z jak Zagłębie Lubin
Po szesnastu latach posuchy „miedzowa” jedenastka znów jest najlepszą drużyną w naszym kraju. Oznacza to, że lubinianie będą nas reprezentować w eliminacjach Ligi Mistrzów. Według opiekuna Zagłębia, Czesława Michniewicza potrzebne są wzmocnienia. Trener u siebie chętnie widziałby Marcina Mięciela, Michała Żewłakowa, Damiana Gorawskiego, Andrzeja Niedzielana, czy Jacka Bąka. Mówi się także o Krzysztofie Gajkowskim i o Edisonie. Trzeba przyznać, iż „polski Mourinho” ma spore wymagania, ale do odważnych świat należy…

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na plock.naszemiasto.pl Nasze Miasto