Ostatnie przetarcie
Orlen Wisła Płock ma za sobą morderczy maraton, który przyniósł pięć meczów w jedenaście dni. Jak się okazało, morderczy był tylko z nazwy, bo wszystkie spotkania udało się Nafciarzom wygrać. Niektóre wyniki nie były może tak okazałe jak przypuszczano, ale jednak Wiślacy zrobili to, co do nich należało. Nawet ostatnie spotkanie z HT Tatran Prešov, mimo wygranej czterema bramkami, wcale nie wydawało się być zagrożone pod względem końcowego wyniku. Gdyby nie kontuzja Krzysztofa Komarzewskiego, można by było uznać ten okres za bardzo udany. Przed przerwą na kadrę naszych szczypiornistów czekają jeszcze trzy spotkania, ale bez wątpienia drugie z nich - wtorkowa rywalizacja z niemieckim Füchse Berlin będzie kluczowa, ponieważ zadecyduje o tym, z kim zagramy w kolejnej fazie rozgrywek Ligi Europejskiej. Spotkanie z Zagłębiem Lubin Wiślacy muszą po prostu wygrać, a patrząc na dyspozycję i pozycję w lidze naszego najbliższego rywala, trudno spodziewać się, by mogło być inaczej. Nafciarze, chociaż myślami z pewnością mogą być już przy wtorkowym meczu, muszą jednak zrobić wszystko, by piątkowe spotkanie przejść jak najszybciej i bez żadnej kadrowej straty, tym bardziej, że w ostatnim spotkaniu nie obserwowaliśmy na boisku Abela Serdio, a, niestety, trudno powiedzieć czym była spowodowana ta absencja.
Zagłębie bez zwycięstwa
17 meczów, cztery zwycięstwa i 12 punktów - to dotychczasowy ligowy bilans Zagłębia, który daje im w tym momencie przedostatnie miejsce w tabeli. Czy jest to zaskoczenie? W jakimś stopniu na pewno, bo "Miedziowi" byli kojarzeni raczej z ligowym średniakiem niż z jedną z najsłabszych drużyn w stawce. W tym sezonie jest jednak inaczej, a powrót do ligowej rzeczywistości po zimowej przerwie jest dla nich niesamowicie bolesny. Zaczęło się od odpadnięcia z Pucharu Polski, gdzie w derbach przegrali z Chrobrym Głogów, a później było jeszcze gorzej - cztery rozegrane spotkania i cztery porażki w Superlidze. Co jednak ciekawe, najbliżej sukcesu byli w spotkaniu z Azotami Puławy i to podczas gry na wyjeździe. Wówczas przegrali tylko jedną bramką. Czy powinno być to jakieś ostrzeżenie dla Nafciarzy? Zasadniczo tak. Być może puławianie podeszli zbyt ignorancko do tego spotkania, a być może jednak Zagłębie pokazało, że potrafi się zerwać i postraszyć najlepszych w lidze. Mimo wszystko jednak Wisłę należy stawiać półkę wyżej niż Azoty, stąd o zwycięstwo i tak powinniśmy być spokojni.
Jesienią było łatwo
Pierwsze spotkanie pomiędzy tymi zespołami w sezonie 2021/22 pokazało przepaść jaka je dzieli. Nafciarze nie rozegrali wówczas wybitnego meczu, zwłaszcza w ofensywie, a i tak nie dali najmniejszych szans rywalom, którzy przez pierwszych dziesięć minut rzucili tylko jedną bramkę. Duża w tym była zasługa Adama Morawskiego, który w tamtym meczu bronił na bardzo wysokiej skuteczności. Wiślacy w dużej mierze korzystali z błędów "Miedziowych" i, raz po raz, dorzucali im kolejne bramki, co sprawiło, że już do przerwy prowadziliśmy 17:8 i raczej nikt nie miał wątpliwości, kto zejdzie z parkietu zwycięski. Po zmianie stron jeszcze trochę poprawiliśmy wynik, ostatecznie wygrywając 34:21. Czy tym razem możemy się spodziewać podobnego rezultatu? Trudno to tak naprawdę ocenić. Wisła na przestrzeni tygodnia grała dwukrotnie ze Słowakami i Grupą Azoty Unia Tarnów. Oba spotkania z tymi zespołami były diametralnie różne - raz wysoko wygrywaliśmy, a za drugim razem wyniki były dużo bliższe, co może wskazywać na drobne wahania formy. Naszym zdaniem, nie wygramy tak wysoko jak w Płocku, ale też nie będzie to jakiś wyrównany mecz. Typujemy 34:26, zakładając, że płocczanie będą się oszczędzać przed wtorkową rywalizacją.
MKS Zagłębie Lubin - Orlen Wisła Płock. Transmisja
Spotkanie MKS Zagłębie Lubin - Orlen Wisła Płock odbędzie się w piątek, 4 marca, o godzinie 17:00 na hali w Lubinie. Kibice, którzy nie będą go śledzić na żywo, będą mogli oglądać relację za pośrednictwem strony emocje.tv.
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?