Drastyczna morderstwo w Proboszczewicach
Wokół domu krążą różne historie, ale jedna z nich wydaje się być prawdziwa. W budynku, jakieś 40 lat temu, mieszkała pewna rodzina. Pewnego dnia głowa rodziny, z niewyjaśnionych przesłanek, zamordowała i zadźgała nożem swoją żonę oraz dziecko. Następnie zwłoki poćwiartował i zakopał za domem, tworząc w ten sposób grób. Sam morderca natomiast udał się na strych domu i popełnił samobójstwo poprzez powieszenie się.
Nawiedzony dom w Proboszczewicach?
Według okolicznych mieszkańców i ludzi, którzy decydowali się kiedykolwiek wejść do środka domu, dzieją się w nim niewyjaśnione rzeczy. Fakt ten potwierdza historia budynku, do którego, po morderstwie, miały wprowadzić się dwie rodziny i obie po kilku dniach rezygnowały, przyznając, że w środku straszy. Na zdjęciach, jakie kiedyś można było zobaczyć w Internecie, ludzie dopatrywali się sylwetki matki i dziecka w oknie na strychu, lecz prawdopodobnie było to zjawisko pareidolii, czyli dopatrywania się znajomych kształtów w przypadkowych szczegółach otoczenia. Tematem postanowiła zająć się grupa Mystery Hunters. Swego rodzaju eksperci w tej dziedzinie, wraz z profesjonalnym sprzętem, udali się do opuszczonego domu i spędzili w nim noc, wszystko dokumentując na materiale wideo.
Badania Youtuberów
Kamerom youtuberów udało się koło północy nagrać dwa stuknięcia w dolnej części mieszkania. Dźwięki były niewiadomego pochodzenia, ale to, to tak naprawdę nic, biorąc pod uwagę co nagrali później, około godziny 2:00. Mężczyźni rozstawili swój sprzęt, między innymi rempod - urządzenie, które wskazuje spadek temperatury - oraz czujnik, sygnalizujący ruch, a następnie postanowili przeprowadzić sesję Electronic Voice Phenomena, czyli próbę zarejestrowania dźwięków nieznanego pochodzenia. To, co się wydarzyło, sprawia, że krew w żyłach się mrozi, a włosy stają dęba.
Zaskakujące sygnały
Gdy youtuberzy rozpoczęli próbę nawiązania kontaktu z duchami, latarka w ręku jednego z nich przez chwilę zamrugała. Chwilę później zjawisko się powtórzyło, a rempod, znajdujący się przy fotelu niedaleko nich zaczął wydawać dźwięki, świadczące o gwałtownym obniżeniu temperatury, co jest czymś naturalnym przy obecności energii duchowej. Kiedy jeden z grupy spytał natomiast czy to zjawa wpływa na działanie latarki, ta wyłączyła się na dłuższą chwilę, później wracając do pełni sprawności. Czy to wszystko to był przypadek? A może w domu w Proboszczewicach naprawdę straszy? Grupa Mystery Hunters zostawia to bez odpowiedzi, pozwalając widzom na przedstawienie swojego zdania. Pełne nagranie możecie znaleźć na ich kanale Youtube.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?