Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Orlen Wisła Płock - Azoty Puławy. Nafciarze zakończą sezon puławianom i awansują do finału PGNiG Pucharu Polski?

Damian Kelman
Damian Kelman
W środę, 18 maja, Orlen Wisła Płock rozegra półfinałowe spotkanie PGNiG Pucharu Polski. Na własnym obiekcie podejmie Azoty Puławy, które już zakończyły ligowy sezon. Czy mecz z Nafciarzami będzie ich ostatnim w tej batalii?

Zapraszamy na naszą relację!

Czas rozstrzygnięć

Nastał ten czas w roku, który najbardziej "grzeje" każdego kibica. Przed nami najważniejsze rozstrzygnięcia we wszystkich ligach, ale też w europejskich i pucharowych rozgrywkach. Przed Nafciarzami pozostały same mecze, które zdecydują o kolorach medali, jakie zawisną na szyjach zawodnik Wisły. Pierwsza przeszkoda wydaje się być najłatwiejsza, ale nie można jej potraktować ze zbyt dużym rozluźnieniem, bo może się to skończyć tragicznie. W półfinale PGNiG Pucharu Polski, w Orlen Arenie, zagramy z Azotami Puławy.

Puławianie powinni być dla nas doskonałym przetarciem przed kolejnymi wyzwaniami. Już w następny wtorek zagramy przecież spotkanie z Łomżą Vive Kielce, którego stawką będzie mistrzostwo Polski. Nie można zakładać, że mecz z Azotami wygra się sam, ale nasi zawodnicy powinni zrobić wszystko, by wygrać go jak najmniejszym nakładem sił, a z całą pewnością bez kontuzji, które mogłyby rzutować na naszą dalszą dyspozycję. Nie ma oficjalnego komunikatu na temat zdrowia Przemysława Krajewskiego, ale zważywszy na uraz, którego nabawił się w ostatnim spotkaniu z Chrobrym Głogów, można spodziewać się, że nasz etatowy reprezentant nie pojawi się na parkiecie. Nie wiadomo, jak poważna jest to kontuzja, ale strata tak ważnego ogniwa byłaby dużą bolączką dla naszej gry, zarówno w ataku, jak i w obronie. Nie możemy zatem pozwolić, by ktoś jeszcze "wypadł" nam ze składu przed kluczowymi rozstrzygnięciami. Wygrajmy zatem pewnie, ale bez uszczerbków na zdrowiu.

Zakończmy sezon puławianom

Azoty zakończyły już ligowe rozgrywki. W ostatniej serii PGNiG Superligi mierzyli się z Górnikiem Zabrze, z którym wygrali dopiero po rzutach karnych. Te półrocze w wykonaniu puławian należy uznać jednak za bardzo udane. Poza dwiema drobnymi wpadkami, zakończonymi ostatecznie wygranymi po serii "siódemek" ze wspomnianym już Górnikiem i wcześniej MMTS-em Kwidzyn, odnotowali tylko dwie porażki, które raczej nie mogą dziwić. Ulegli Wiśle i Łomży Vive Kielce. Jesienią wpadek było trochę więcej, ale ostatecznie sezon mogą uznać za jak najbardziej udany, zakończony zasłużonym i bezpiecznym brązowym medalem.

Jako że Azoty nie grają w Europie, pozostała ich rywalizacja w Pucharze Polski, co oznacza, że Wisła może sprawić, że ich sezon zakończy się już w środę. Wszyscy w Płocku z pewnością mają nadzieję, że tak właśnie się stanie i to Nafciarze, 4 czerwca w Tarnowie, zmierzą się z kielczanami o kolejne trofeum na ligowym podwórku.

Dwa oblicza

Dotychczas w tym sezonie, co oczywiste, z naszym najbliższym przeciwnikiem mierzyliśmy się dwukrotnie. Oba mecze zakończyły się kompletem punktów dla Wiślaków, ale miały całkowicie odmienne charaktery i przebieg. Najpierw, w Płocku, toczyła się zacięta rywalizacja, którą nieco wzmocnili nasi zawodnicy, nie prezentując doskonałego poziomu. Ostatecznie losy rywalizacji toczyły się nie do ostatniej sekundy, a jeszcze chwilę po niej. W końcówce meczu zdobyliśmy bramkę przewagi, a goście ruszyli z szybką odpowiedzią, ale piłka wpadła do siatki po końcowej syrenie. Puławianie otrzymali jeszcze rzut wolny, ale jak dobrze wiemy, z tej pozycji bardzo rzadko padają bramki. Ostatecznie wygraliśmy zatem 27:26. Rewanż toczył się już w zupełnie innym tempie. Nafciarze wyszli na parkiet nabuzowani i żądni tego, by jak najszybciej rozstrzygnąć losy rywalizacji, aby tym razem nie było żadnych wątpliwości, kto jest lepszy. Szybko odskoczyliśmy na kilka bramek przewagi, a następnie to kontynuowaliśmy. W drugiej części gry, co prawda, ówcześni gospodarze nieco się do nas zbliżyli, ale po końcowej syrenie cieszyliśmy się i tak z wysokiej wygranej 32:24. Trudno nam oprzeć się wrażeniu, że tym razem nie będziemy oglądali podobnego scenariusza. Wiślacy nie mogą wyjść ze spokojem i liczyć, że mecz się sam wygra, jak zrobili poniekąd w ostatnim meczu w Głogowie. Maksymalne skupienie i pokaz siły jest jak najbardziej wskazany, a i poskutkować może tylko pozytywnie. Typujemy 31:24.

Orlen Wisła Płock - Azoty Puławy. Transmisja

Spotkanie 1/2 finału PGNiG Pucharu Polski, w którym Orlen Wisła Płock zagra z Azotami Puławy, odbędzie się w środę, 18 maja, o godzinie 18:00 w Orlen Arenie. Gorąco zachęcamy, by zjawić się na hali i wesprzeć szczypiornistów, a także dać im pozytywny przekaz przed następnym meczem z kielczanami. Jeśli jednak nie możecie być na obiekcie, przeprowadzimy dla was pisaną relację na żywo z tego widowiska. Tym bardziej, że prawdopodobnie mecz nie będzie transmitowany przez żadną stację, ani w internecie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na plock.naszemiasto.pl Nasze Miasto