Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Orlen Wisła Płock. Dawid Dawydzik zawodnikiem Nafciarzy! Podpisał kontrakt na trzy lata!

Damian Kelman
Damian Kelman
SPR Wisła Płock poinformowała, że nowym zawodnikiem klubu został Dawid Dawydzik. Reprezentant Polski podpisał kontrakt z Nafciarzami na najbliższe trzy lata. Sprawdźcie, kim jest nasz nowy szczypiornista!

Dawid Dawydzik w Orlen Wiśle Płock

SPR Wisła Płock poinformowała o podpisaniu kontraktu z Dawidem Dawydzikiem. Reprezentant Polski podpisał z naszym klubem kontrakt na najbliższe trzy sezony. Oznacza to, że kołowy będzie występował na Tumskim Wzgórzu do końca czerwca 2025 roku.

Systematyczny awans

Dawid Dawydzik urodził się 7 grudnia 1994 roku, mierzy 200 centymetrów i występuje na pozycji obrotowego. Podczas swojej kariery systematycznie stawiał kroki z niższych szczebli rozgrywkowych, aż wreszcie osiągnął swoje marzenie i znalazł się w PGNiG Superlidze, skąd następnie został powołany do reprezentacji Polski. Możliwość gry w Orlen Wiśle Płock jest zatem dla niego kolejnym krokiem w przód.

Pierwsze kroki w szczypiorniaku stawiał w Czarnych Żagań, ale stamtąd bardzo szybko trafił do Dziewiątki Legnica, w której zaczął swoją poważną karierę, chociaż początkowo była to jeszcze drużyna juniorska. W Legnicy występował do 2014 roku i po roku gry w II lidze, notując 57 bramek w 25 meczach, przeniósł się do innego drugoligowca - Żagwi Dzierżoniów. Tam przez kolejne dwa lata jeszcze poprawił swój dorobek bramkowy:

  • 2014/15 - 22 mecze i 84 bramki
  • 2015/16 - 21 meczów i 82 bramki

Doskonała forma obrotowego nie umknęła uwadze lepszych klubów, ale po kolei. Krokiem po drugiej lidze był rok na zapleczu PGNiG Superligi w barwach Śląska Wrocław. W stolicy województwa Dolnośląskiego przez rok zagrał w 24 spotkaniach i zdobył aż 106 bramek, a, co ciekawe, wówczas nie zawsze występował na kole, bo zdarzało mu się grywać na lewym rozegraniu. Nie mogło to przejść obojętnie klubom z najwyższej ligi, dlatego po 12 miesiącach był już szczypiornistom Zagłębia Lubin. Jaka przepaść dzieli te dwa poziomy rozgrywkowe, doskonale pokazuje przykład Dawydzika właśnie, który nie notował już tak niesamowitych osiągnąć, ale jednak w dalszym ciągu potrafił celnie rzucać do bramki rywali. Należy też pamiętać, że w przypadku jego pozycji, nie zawsze liczby zależą tylko od niego. Dodatkowo jeszcze na wszystko wpływ miał fakt, że początkowo w Miedziowych nie grał za dużo i wchodził raczej na 10-15 minut w spotkaniach. Potrzebuje dobrych podań i zagrań od kolegów. Przez dwa lata w Lubinie zaprezentował się następująco:

  • 2017/18 - 23 mecze i 37 bramek
  • 2018/19 - 36 meczów i 80 bramek

Jak zatem widać, już po roku występów był w stanie przyswoić się do gry na najwyższym szczeblu i prezentował się nieco lepiej niż w debiutanckim sezonie, dlatego inne kluby nie czekały i zgłosiły się po Dawydzika. Przed sezonem 2019/20 trafił do Azotów Puławy, w których to spędził trzy sezony.

  • 2019/20 - 25 meczów i 76 bramek (79% skuteczności), trzeci strzelec zespołu - tytuł obrotowego sezonu
  • 2020/21 - 25 meczów i 74 bramki (73% skuteczności), czwarty strzelec zespołu
  • 2021/22 - 21 meczów i 59 bramek (68% skuteczności), szósty strzelec zespołu [stan na 11 kwietnia 2022r.)

O dziwo zatem, w Puławach Dawid zaczął z roku na rok notować nieco gorsze liczby niż w poprzednich sezonach, podczas gdy wcześniej z roku na rok osiągał postęp. Szczególnie pogarsza się skuteczność rzutów, mimo że przy takich liczbach są to minimalne różnice, ale jednak jest to ciekawostka, na którą można zwrócić uwagę. Oby w Płocku wszystkie liczby znów zaczęły iść w górę!

Reprezentant Polski

Podobna historia, jak w przypadku transferów, wiąże się z jego przygodą z reprezentacją Polski. Późno znalazł się na najwyższym szczeblu, stąd też raczej nie miał okazji występować w reprezentacjach juniorskich. Pierwotnie był również powoływany do kadry Polski B i to niemal od razu po transferze do Zagłębia Lubin. Pierwszy raz do pierwszej reprezentacji powołał go natomiast jeszcze Piotr Przybecki jesienią 2017 roku. Było to jednak wówczas zgrupowanie w, nomen omen, Płocku. Na debiut w pierwszej reprezentacji z orzełkiem na piersi musiał jednak poczekać do czerwca 2019 roku i meczu Polski z Kosowem (23:23), w którym nawet zdobył jedną bramkę. Od tego momentu stał się, można rzec, etatowym reprezentantem Polski i reprezentował nas na trzech wielkich imprezach z rzędu:

  • Mistrzostwa Europy 2020 - trzy bramki
  • Mistrzostwa Świata 2021 - dwie bramki
  • Mistrzostwa Europy 2022 - dziewięć bramek (100% skuteczności, pierwszą fazę mistrzostw opuścił przez zakażenie koronawirusem)

Mamy zatem nadzieję, że w Wiśle Dawydzik pokaże formę najbliższą tegorocznych mistrzostw Europy lub minimum pierwszego sezonu w Azotach Puławy. Powodzenia Dawid i rozwijaj się dalej, bo pokazujesz młodym zawodnikom, że nawet grając w II lidze, można ciężką pracą wywalczyć sobie miejsce w PGNiG Superlidze!

Azoty-Puławy
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na plock.naszemiasto.pl Nasze Miasto