Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Orlen Wisła Płock - Grupa Azoty Unia Tarnów. Dwumecz z tarnowianami w ramach ligi i pucharu Polski

Damian Kelman
Damian Kelman
Grupa Azoty Unia Tarnów
Jeszcze we wtorek Orlen Wisła Płock grała w Lidze Europejskiej z HT Tatran Prešov, a już w czwartek zagra w ćwierćfinale PGNiG Pucharu Polski z Grupą Azoty Unią Tarnów. Nafciarze z tarnowianami rozegrają zresztą dwa mecze z rzędu, a do kolejnego starcia, już w ramach PGNiG Superligi, dojdzie w sobotę.

Nie jest tak jak być powinno

Wisła jest w trakcie zabójczego maraton i, jak się okazało, naprawdę przyniósł on tragiczne skutki. Mimo natłoku meczów, nie mieliśmy na swojej drodze wymagających przeciwników i komplet punktów był zdecydowanym obowiązkiem. Na każdym kroku podkreślaliśmy, że kluczowe jest, by przejść przez ten czas jak najmniejszą utratą sił. Niestety, wczoraj spotkanie ze słowackim HT Tatran Prešov zepsuło wszystko. Fatalnej kontuzji nabawił się Krzysztof Komarzewski. Jeszcze wczoraj przeszedł pierwsze badania, które wskazały na złamanie kości promieniowej z przemieszczeniem. Dziś odbędą się kolejne badania, które wskażą, czy konieczna będzie operacja, czy nie. Zatem pomimo dobrych, a nawet bardzo dobrych wyników, jak właśnie ze Słowakami, którzy rzucili nam raptem 15 bramek przy naszych 29, nie można być w stuprocentach zadowolonym. Miejmy tylko nadzieję, że zawodnicy dalej będą robili swoje na boisku, bo nie spodziewamy się niczego innego, i następne mecze przebiegną po naszej myśli bez żadnego uszczerbku na zdrowiu. Nic gorszego nie mogłoby się nam przytrafić w tym momencie, niż plaga kontuzji. Na szczęście po urazie Dimy Żytnikowa chyba nie ma już śladu, bo wczoraj co chwila bombardował bramkę rywali i pokazał, że jest w dobrej formie.

Przyzwoity Tarnów

Unia Tarnów początek 2022 roku może uznać za przyzwoity w swoim wykonaniu. Zespół, który w tym sezonie zdecydowanie należy uznać za dolną część tabeli, ubiegły rok zakończył serią sześciu porażek z rzędu. W Tarnowie z pewnością zrobiono wszystko, by odwrócić ten trend i należy uznać, że na razie wyszło to korzystnie. Na początek przyszła wygrana w 1/16 finału PGNiG Pucharze Polski z AZS-em Warszawa z I ligi. Tutaj inny wynik byłby zdecydowanie wpadką, dlatego wygrana 38:27 nie mogła być do końca uznana za wyjście z kryzysu. Następnie wróciły ligowe zmagania i, niestety, seria porażek została wydłużona o jedno spotkanie, ale i tutaj trudno było oczekiwać innego rezultaty, bo na drodze Unii stanęły Azoty Puławy. Później przyszło im rywalizować w 1/8 finału Pucharu Polski i ponownie okazali się lepsi od zespołu z niższej ligi, a tym razem ich łupem padł zespół z Gorzowa Wielkopolskiego. Największa weryfikacja nastąpiła w drugim meczu w PGNiG Superlidze w 2022 roku. Klub z Małopolski wyjechał na Dolny Śląsk, by zmierzyć się z, można powiedzieć, sąsiadującym w tabeli MKS-em Zagłębie Lubin i zrobił to co powinien zrobić, wygrywając czterema trafieniami. W miniony weekend przyszła jeszcze porażka z Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski, ale i ta nie może dziwić, bo Piotrkowianin w tym sezonie jest bardzo mocnym zespołem. Wynik tarnowian należy zatem uznać za przyzwoite. Przegrali z dwoma zespołami z górnej części tabeli, w obu meczach jednak nie odstając jakoś znacząco, a rywala na swoim poziomie pokonali. Do tego jeszcze wyeliminowali dwa zespoły z niższych lig, czyli wykonali zadanie, któremu, jak pokazała historia tegorocznego pucharu, nie każdy zespół z Superligi był w stanie sprostać. Co ciekawe, w ostatnich dniach zagrali jeszcze towarzysko z ukraińskim Motorem Zaporoże i, co prawda, wysoko przegrali, ale Ukraińcy to zespół regularnie grający w Lidze Mistrzów.

Pierwszy mecz bez historii

Pierwsza rywalizacja pomiędzy oboma zespołami odbyła się bez większej historii. Nafciarze wygrali 31:24, ale nie był to porywający mecz z ich strony. Męczyliśmy się z rywalami bardzo długo i dopiero około 20. minuty po raz pierwszy odskoczyliśmy na dwie bramki. Do przerwy nieco to podwyższyliśmy i prowadziliśmy 14:11. W drugiej połowie natomiast szybko odskoczyli na jeszcze więcej trafień, by następnie już do końca spotkania rzucać praktycznie bramkę za bramkę, bez bardziej spektakularnych akcji. Tym razem przyjęlibyśmy takie wyniki i przebieg gry bez słowa zażalenia. Kluczowa gra rozpocznie się w marcu i od wtedy musimy prezentować najwyższy poziom. Nasze typy na najbliższe spotkania to dwie wygrane Wisły - 29:23 w Tarnowie w pucharze i 33:24 w lidze w Płocku.

Orlen Wisła Płock - Grupa Azoty Unia Tarnów. Transmisje

Spotkania pomiędzy Orlen Wisłą Płock i Grupą Azoty Unia Tarnów odbędą się odpowiednio 24 lutego o godzinie 17:30 w Tarnowie i 26 lutego o godzinie 19:00 w płockiej Orlen Arenie. Sobotnie starcie będzie pokazywane jak większość ligowych rywalizacji na antenie emocje.tv. Jeśli chodzi o czwartkowy mecz w Pucharze Polski, to tarnowianie w swojej zapowiedzi informowali kibiców o transmisji na stronie sport.tvp.pl

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na plock.naszemiasto.pl Nasze Miasto