Płocczanin piąty na świecie

Reprezentacja Polski w tenisie na wózkach na piątym miejscu zakończyła start w drużynowych mistrzostwach świata. W jej składzie był płocczanin Piotr Jaroszewski.

Wiesław Chrobot, prezes IKT Płock i sekretarz Polskiego Związku Tenisa na Wózkach, uważa to za duży sukces. – Byliśmy rozstawieni na tych mistrzostwach z numerem piątym i na takim miejscu skończyliśmy – mówi. – Strefa medalowa jest praktycznie poza naszym zasięgiem. W niej dominuje Japonia, Holandia, Francja. Nasze piąte miejsce nie jest złe, biorąc pod uwagę, że w międzynarodowej federacji zrzeszonych jest 70 krajowych związków.

Jaroszewski i Tadeusz Kruszelnicki (SKS Konstancin) mistrzostwa w Sztokholmie rozpoczęli od pojedynku z Czechami. Polacy nie mieli żadnych problemów ze zwycięstwem 3:0. W trzech meczach stracili zaledwie pięć gemów. W ćwierćfinale trafili na Francuzów. – I właściwie było jasne, że tego meczu nie wygramy i nie będziemy w strefie medalowej. Dla mnie Francja była cichym faworytem mistrzostw. I niespodzianką była jej porażka ze Szwecją w meczu o brąz.

Francuzi rzeczywiście nie dali większych szans naszej drużynie. Jaroszewski singla przegrał z Fredericem Cattaneo 2:6, 2:6. Wyższość tego zawodnika musiał uznać na niedawnym turnieju Orlen Polish Open w Płocku. Polacy ostatecznie ulegli Francuzom 0:3. Naszym tenisistom pozostała walka o miejsce 5-8. W tej batalii najpierw ograli Republikę Korei 2:1, a w decydującym o piątej lokacie meczu Austrię 2:0 (nie rozegrano meczu deblowego). Mistrzem świata zostali Japończycy, którzy w finale pokonali Holandię 2:0.

Teraz Piotr Jaroszewski jest na krótkim urlopie. A na przełomie czerwca i lipca wystartuje w Slovakia Open.