Do tego zdarzenia doszło na początku grudnia ubiegłego roku. Około godz. 6 rano, podczas wykonywania kontroli w autobusie linii nr 32 okazało się, że jeden z pasażerów nie posiadał aktualnego biletu. Kiedy autobus zatrzymał się na przystanku przy drugiej bramie Orlenu, gapowicz wypchnął kontrolerkę z pojazdu. Kobieta upadła i z dużą siłą uderzyła głową o chodnik. Kobieta została przewieziona do szpitala, gdzie stwierdzono u niej wstrząśnienie mózgu. Po kilku dniach opuściła szpital i wkrótce wróciła do pracy, jednak w dalszym ciągu korzysta z opieki lekarza i zabiegów rehabilitacyjnych.
Pasażerowie wybrali w plebiscycie najlepszego kierowcę Komunikacji Miejskiej
Sprawca ataku nie pozostanie bezkarny. Dzięki działaniom i zaangażowaniu policji udało się go ustalić. Jest nim mężczyzna w wieku ok. 40 lat.
- Ponieważ kontrolerka w świetle prawa nie posiada statusu urzędnika publicznego, nie ma możliwości ścigania z urzędu. Jednak policja skierowała sprawę do płockiej prokuratury, aby ze względu na sam czyn, takie czynności podjęła. Gapowicz wówczas otrzyma zarzuty i stanie przed sądem – poinformował nas rzecznik prasowy KMP Krzysztof Piasek.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?