MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Pływacki maraton w Szczutowie

GSZ
W Szczutowie spotkali się miłośnicy długodystansowego pływania. Na jeziorze Urszulewskim odbył się XXVII ogólnopolski maraton pływacki. Pływakom towarzyszyła w niedziele świetna pogoda.

W Szczutowie spotkali się miłośnicy długodystansowego pływania. Na jeziorze Urszulewskim odbył się XXVII ogólnopolski maraton pływacki.

Pływakom towarzyszyła w niedziele świetna pogoda. To ona sprawiła, że plaża nad jeziorem zapełniła się ludźmi, którzy stali się kibicami. Gromkimi brawami nagradzali zarówno tych, którzy pierwsi docierali na metę, jak i tych ostatnich. Do udziału w maratonie najliczniej zgłosili się zawodnicy z Płocka i pobliskiego Sierpca. Ale byli też reprezentanci Zielonej Góry, Poznania, Olsztyna czy Lublina. Rywalizowano w pięciu kategoriach wiekowych, na dystansach od 2 do 4 kilometrów. Wśród kobiet, które miały do pokonania 2 kilometry, bezkonkurencyjna była Katarzyna Kowalczyk. Nic w tym dziwnego, bo płocczanka to jedna z czołowych polskich pływaczek, medalistka mistrzostw kraju. Także 2 kilometry mieli do przepłynięcia mężczyźni powyżej 50 lat. Najszybszy był Kazimierz Wierciński z Lublina. Do pasjonującej walki doszło w grupie mężczyzn do lat 18. Oni mieli przepłynąć 3 kilometry. Mimo tak długiego dystansu na mecie doszło do zaciętej walki pomiędzy Jakubem Cierlicki z Płocka a Radosławem Kasperkiem z Lublina. Zaledwie o sekundę lepszy był płocczanin. Wśród panów powyżej 35 lat bezapelacyjnie zwyciężył Piotr Kasperek (Lublin), który na mecie miał ponad 12 minut przewagi nad kolejnym z zawodników. Aż 4 kilometry mieli do pokonania zawodnicy startujący w kategorii open. Najszybciej ten dystans pokonał Michał Zyzynowski z Płocka.

Plażowicze oprócz oglądania zmagań pływaków, po sportowych emocjach mieli jeszcze jedną atrakcję. Wszystko za sprawą woprowskiego łazika. Wiekowy UAZ wjechał dość daleko w jezioro, żeby wyciągnąć naczepę z potężnym pontonem WOPR-u. Pech w tym, że auto zgasło i nie chciało zapalić. Kilka minut trwały próby uruchomienia silnika. Spełzły na niczym. Potrzebna była pomoc innego auta. Udało się podciągnąć UAZ-a do brzegu i wtedy odpalił. Już o własnych siłach wydostał się z wody wraz z naczepą.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

echodnia.eu Pożegnanie Pawła Paczkowskiego z Industrii Kielce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na plock.naszemiasto.pl Nasze Miasto