Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Policja używa monitoringu do ścigania piratów drogowych

Daniel Świerżewski
Od 16 lutego płocka policja ma kolejną broń w walce z kierowcami mającymi za nic przepisy ruchu drogowego. W karaniu piratów drogowych funkcjonariuszom pomaga monitoring.

- Kierowcy jednak widząc radiowóz policyjny stojący na drodze, jeżdżą wyjątkowo poprawnie. W miejscach, gdzie nie ma radiowozu, sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Zwłaszcza na skrzyżowaniach, gdzie jest sygnalizacja świetlna można zaobserwować sceny mrożące krew w żyłach. Zapalające się czerwone światło oznacza bezwzględny zakaz wjazdu na skrzyżowanie, natomiast niektórzy kierowcy odczytują ten sygnał świetlny, jako doping do naciśnięcia pedału gazu – mówi Krzysztof Piasek, Rzecznik Prasowy Komendanta Miejskiego Policji.

Czytaj także: Wypadek na skrzyżowaniu Lasockiego i Dworcowej. Dwoje dzieci w szpitalu

Stąd pomysł korzystania z monitoringu. Zarejestrowane wykroczenie jest przesyłane do Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Płocku. Kierowcy przyłapani na gorącym uczynku są zapraszani na krótki seans, prawdopodobnie najdroższy w ich życiu. Samo zignorowanie czerwonego światła skutkuje mandatem od 300 do 500zł i sześcioma punktami karnymi.

- Łącznie od 16 lutego ujawnionych zostało 30 wykroczeń, mandatami karnymi ukarano 5 osób, jednak do pozostałych zostały wysłane już wezwania – dodaje Piasek.

Codziennie najświeższe informacje z

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na plock.naszemiasto.pl Nasze Miasto