Policjanci z komendy w Drobinie otrzymali wczoraj (6.02.2022) telefon od świadka, który zatrzymał pijanego kierowcę pojazdu i wyjął mu kluczyki ze stacyjki. Nietrzeźwy mężczyzna uciekł przed policją i ukrył się w budynku gospodarczym za składowiskiem pociętego drewna na opał.
Wczoraj po południu policjanci z posterunku w Drobinie otrzymali zgłoszenie o nietrzeźwym kierowcy mitsubishi. Kiedy dojechali na miejsce, świadek zrelacjonował całe zajście. Jak oświadczył w miejscowości Tupadły zauważył jadące z przeciwnego kierunku mitsubishi, którego kierowca jechał całą szerokością drogi. Kiedy był już na wysokości tego pojazdu, zobaczył jak nagle mężczyzna siedzący za jego kierownicą zasypia. Świadek natychmiast wybiegł z pojazdu, aby sprawdzić czy mężczyźnie nic się stało, jednak kiedy otworzył drzwi od pojazdy poczuł silną woń. Natychmiast wyjął kluczyki ze stacyjki, aby uniemożliwić kierowcy dalszą jazdę i wezwał policję. Po kilku wezwaniach kierowca obudził się, a kiedy zorientował się, że świadek wezwał na miejsce policję, uciekł - poinformowali policjanci.
Funkcjonariusze ruszyli na poszukiwania 33-latka. Został odnaleziony na jednej z posesji w gminie Tupadły i ukrywał się za składowiskiem pociętego drewna. Badanie policyjnym alkomatem wykazało u kierowcy mitsubishi aż 3,5 promila alkoholu w organizmie.
Mieszkańcowi powiatu płońskiego mundurowi zatrzymali prawo jazdy. Teraz grozi mu wysoka grzywna, zakaz prowadzenia pojazdów i kara do 2 lat pozbawienia wolności. O jego dalszym losie zadecyduje sąd.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?