Porzucił psa w lesie
Pracownicy płockiego schroniska dla zwierząt, nieopodal swojej siedziby, zwrócili uwagę na przywiązane do drzewa szczeniaka rasy cane corso. Zajęli się czworonogiem z należytą opieką, a o fakcie poinformowali funkcjonariuszy. Informacja szybko obiegła internet i media społecznościowe, gdy mundurowi z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą zajęli się sprawą. 10-miesięczny pies pozostawiony był bez dostępu do wody i pokarmu.
Tak wyglądał porzucony pies
Policji szybko udało się ustalić właściciela porzuconego psa. Był nim 24-letni płocczanin, który tłumaczył swoje zachowanie tym, że dziecko wspólnie z nim zamieszkujące ma silną alergię na sierść czworonoga. Dodał, że przemyślał, iż porzucenia zwierzęcia nie było dobrym pomysłem i wrócił po swojego pupila, jednak pies był już pod opieką schroniska. Za przywiązanie psa do drzewa i pozostawienie go bez dostępu do wody i pokarmy, 24-latek usłyszał zarzut znęcania się nad zwierzęciem. Za to przestępstwo podejrzanemu grozi do 3 lat pozbawienia wolności.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?