Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rusza sezon wakacyjny. Uważajmy nad wodą. Czarne punkty wodne w subregionie płockim. Gdzie należy uważać podczas wypoczynku?

Materiał partnerski
Karolina Misztal
W piątek zakończenie roku szkolnego, a to równoznaczne z oficjalnym rozpoczęciem sezonu wakacyjnego. Kalendarzowe lato rozpoczęło się natomiast 21 czerwca i potrwa do 23 września. Wiele osób spędza ten czas nad wodą, relaksując się w promieniach słońca. Trzeba jednak uważać, bo tego typu wypoczynek może skończyć się tragicznie. Gdzie w subregionie płockim występują czarne punkty wodne?

Czarne punkty wodne w subregionie płockim

Samorząd Mazowsza wraz z mazowiecką policją prowadzą akcję oznaczania niebezpiecznych kąpielisk tzw. czarnymi punktami wodnymi. W tym roku na listę niestrzeżonych akwenów trafiły kolejne cztery. Tym samym na mapie regionu jest w tej chwili aż 125 takich miejsc, a 5 z nich zlokalizowanych jest w subregionie płockim.

Współdziałanie przynosi dobre efekty, co potwierdzają dane. W 2021 r. na terenie Mazowsza doszło do 38 utonięći, w tym 7 na terenie subregionu płockiego. Dla porównania w 2020 r. w naszym regionie utonęło 58 osób, a w subregionie płockim – 4.

Jak zauważa marszałek Adam Struzik, z danych zgromadzonych przez mazowieckich policjantów wynika, że mamy do czynienia z tendencją spadkową. Niestety, informacje z ostatnich dni nie są optymistyczne. – Bilans ostatnich dni jest tragiczny. I choć to dopiero początek lata, to wiadomości o utonięciach jest coraz więcej, a wakacje dopiero przed nami. To oczywiste, że ten czas kojarzy się nam wszystkim z czasem wolnym i beztroską. I jak najbardziej wykorzystujmy ciepłe dni na wypoczynek, ale pamiętajmy o zdrowym rozsądku. Zwłaszcza nad wodą. Wybierajmy kąpieliska strzeżone, unikajmy miejsc nieznanych. A jeśli nasze umiejętności pływackie nie są najlepsze, postawmy na kąpiele słoneczne czy grę w piłkę plażową. Bezpieczeństwo nasze i naszych najbliższych jest najważniejsze – podkreśla marszałek.

Najczęstszą przyczyną utonięć są brawura, lekkomyślność oraz alkohol. Poza tym często wypoczywający nad wodą zapominają o podstawowych zasadach bezpieczeństwa i korzystają z dzikich kąpielisk, które nie są do tego przeznaczone.

Dlatego też od 2009 r. samorząd województwa mazowieckiego we współpracy z Wojewódzką Komendą Policji w Radomiu oraz Komendą Stołeczną Policji w Warszawie prowadzą akcję prewencyjną polegającą na oznaczaniu miejsc niebezpiecznych tzw. czarnymi punktami wodnymi. Przed kąpielą w takich miejscach i jej zgubnymi skutkami ostrzegają charakterystyczne czarno-żółte tablice.

Nowe czarne punkty wodne

W tym roku na terenie Mazowsza pojawią się 4 nowe czarne punkty wodne. Staną one w

  • Wierzbicy (pow. radomski, gm. Wierzbica) przy wyrobisku pokopalnianym po cementowni;
  • Krukach (pow. ostrołęcki, gm. Olszewo-Borki) przy wyrobisku pokopalnianym – żwirowni;
  • Słopsku (pow. wyszkowski, gm. Zabrodzie) przy wyrobisku pokopalnianym – żwirowni;
  • Godziszu (pow. garwoliński, gm. Sobolew) przy stawach.

Łącznie po aktualizacji na Mazowszu będą 124 miejsca oznaczone „Czarnymi punktami wodnymi”. Najwięcej niebezpiecznych miejsc jest w subregionie ostrołęckim (25 czarnych punktów) i w Warszawie (22 czarne punkty). Następne w kolejności są subregiony: ciechanowski (21 czarnych punktów), radomski (17 czarnych punktów), siedlecki (17 czarnych punktów), żyrardowski (8 czarnych punktów), warszawski zachodni (8 czarnych punktów), płocki (4 czarne punkty) i warszawski wschodni (2 czarne punkty).

Oznaczenie akwenu czarnym punktem jest tożsame z zakazem kąpieli. W subregionie płockim są cztery takie miejsca:

  • Rzeka Wisła w Kępie Polskiej (gm. Bodzanów, pow. płocki);
  • Jezioro Górskie – plaża przy Hotelu „Rusałka” w Grabinie (gm. Łąck, pow. płocki);
  • Jezioro Górskie w Nowych Rumunkach (gm. Łąck, pow. płocki);
  • Jezioro Górskie w m. Zaździerz (g. Łąck, pow. płocki).

2,1 mln zł na ratownictwo wodne

Oprócz akcji oznakowywania najniebezpieczniejszych kąpielisk na Mazowszu, samorząd województwa od 2016 r. współpracuje również z organizacjami pozarządowymi w ramach otwartego konkursu ofert w obszarze „Ratownictwo i ochrona ludności”. W tym roku wsparcie trafiło do 11 organizacji (WOPR-y oraz jedna jednostka OSP), które łącznie otrzymały wsparcie w wysokości 420 tys. zł. Środki z budżetu województwa mogą zostać przeznaczone m.in. na zakup nowego sprzętu ratowniczego, pokrycie kosztów utrzymania w gotowości sprzętu ratowniczego, zakup paliwa do prowadzenia działań ratowniczych czy też pokrycie kosztów przeprowadzenia szkoleń dla ratowników wodnych w zakresie obsługi sprzętu oraz przeprowadzenia szkoleń psów ratowniczych wraz z przewodnikami. W sumie na ten cel samorząd województwa mazowieckiego przekazał ponad 2,1 mln zł.

Co robić, gdy widzimy tonącego?

Zanim zaczniemy działać, powinniśmy najpierw zastanowić się, czy mamy odpowiednie możliwości – zarówno fizyczne, jak i sprzętowe. W przypadku rzek takich jak Wisła absolutnie nie możemy rzucać się na pomoc bez sprzętu, który nas zabezpieczy. W przeciwnym razie sami możemy ucierpieć. Dlatego widząc tonącego najpierw dzwonimy pod nr tel. 112 i wzywamy odpowiednie służby. Natomiast jeśli jest większa grupa osób i możemy się w jakiś sposób zabezpieczyć, np. mamy jakąś linę możemy próbować ratować tonącego. Najpierw odpowiednio zabezpieczamy się liną i przy asekuracji innych osób stojących na brzegu wchodzimy do wody. Mamy wtedy pewność, że jesteśmy w stanie bezpiecznie powrócić, bo wiemy, że ktoś nas ściągnie do brzegu.

– Chęć pomocy tonącemu jest naturalnym odruchem każdego człowieka, niemniej należy mieć świadomość, że zawsze jest to zagrożenie życia również dla osoby udzielającej pomocy. Chcąc efektywnie pomóc tonącemu, w swych działaniach należy zbliżać się do postepowania profesjonalnych ratowników. Powinniśmy więc udzielać pomocy przy użyciu łodzi, skutera wodnego, roweru wodnego, ewentualnie wykorzystując elementy o dodatniej pływalności, jak np. materac. Możemy również rzucić tonącemu piłkę plażową przy pomocy, której będzie miał szansę utrzymać się na powierzchni wody. Skrajnie niebezpieczne jest podpływanie do poszkodowanego i podawanie mu własnej ręki!!! - zaznacza Piotr Lisocki, ratownik i wiceprezes płockiego WOPR.

Pierwsza pomoc

Gdy poszkodowany będzie już na brzegu kładziemy go na wznak na twardym podłożu na wznak i sprawdzamy, czy jest przytomny i czy reaguje, np. na głos. Jeśli nie reaguje należy:

  • udrożnić drogi oddechowe poszkodowanego i sprawdzić czy oddycha, kładąc jedną rękę na jego czole, a drugą pod brodą i odchylając jego głowę do tyłu;
  • pochylić się nad jego twarzą i spróbować poczuć oddech obserwując czy klatka piersiowa się porusza;
  • jeśli nie oddycha – zrobić 5 wdechów i rozpocząć uciskanie klatki piersiowej wykonując 30 mocnych uciśnięć (splecione dłonie na środku klatki piersiowej) na głębokość 5-6 cm;
  • następnie wykonać 2 wdechy i powtórzyć 30 uciśnięć klatki piersiowej (czynność powtarzamy do przyjazdu karetki lub do odzyskania przytomności przez poszkodowanego).
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na plock.naszemiasto.pl Nasze Miasto