Straż miejska usuwa z ulic opuszczone pojazdy
Straż miejska w Płocku odholowała kolejne trzy pojazdy pozostawione na płockich ulicach. Tym razem był to mercedes z ulicy Jesiennej, mercedes z ulicy Miodowej i Citroen z ul. Kochanowskiego. Jak tłumaczy straż miejska, usunięcie pojazdu z drogi nie jest łatwym zadaniem, a procedura może trwać nawet kilka miesięcy. Dlaczego tak się dzieje?
Zobacz zdjęcia odholowanych samochodów
Proces usuwania wraków
Przede wszystkim kluczowe jest pojęcie wraku. O takim pojeździe można mówić dopiero, gdy jest pozostawiony bez tablic rejestracyjnych lub jego stan wskazuje, że nie jest używany od dłuższego czasu. Ustawa nie precyzuje jednak, jak takowy pojazd miałby wyglądać, dlatego ocenia się to indywidualnie na podstawie wyglądu zewnętrznego. Zanim jednak dojdzie do usunięcia, po ustaleniu, że pojazd jest nieużywany, strażnik powinien spróbować odnaleźć właściciela samochodu i skontaktować się z nim. Dopiero gdy to się nie uda, może zlecić odholowanie go na parking strzeżony. W przypadku, kiedy auto posiada tablice rejestracyjne, oceny dokonuje się na podstawie wyglądu karoserii - czy są na niej ślady rdzy lub brudu, stanu lusterek, ale też ilości powietrza w oponach. Sytuacja staje się bardziej złożona w przypadku pozostawienia auta na podwórku lub osiedlu. Straż Miejska może usunąć tylko te samochody, które pozostawione są na drodze publicznej, bądź wewnętrznej położonej w strefie ruchu lub zamieszkania.
Dzielnicowi straży miejskiej w Płocku pracują jednak cały czas, by usuwać wraki z krajobrazu Płocka. Tylko w minionym roku usunięto 115 takich pojazdów, z czego 15 przez dyspozycję do usunięcia. Rok wcześniej natomiast z ulic miasta "wyczyszczono" 123 samochody, a jeszcze rok wcześniej było to 81 aut.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?