Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Płocku będą jeździć autobusy wodorowe. Projekt Mazowieckiej Doliny Wodorowej

Damian Kelman
Damian Kelman
fot. Miasto Płock
Dziś doszło do podpisania listu intencyjnego przez przedstawicieli wielu liczących się instytucji, producentów samochodów wodorowych i Orlenu. Tematem było utworzenie "Mazowieckiej Doliny Wodorowej", czyli programu, który ma na celu zwiększenie wykorzystywania pierwiastka w transporcie publicznym.

List intencyjny "Mazowiecka Dolina Wodorowa"

Rok temu rozpoczęła się współpraca miasta Płocka oraz Orlenu w celu rozwoju transportu publicznego zasilanego wodorem. Po dwunastu miesiącach projekt ruszył dalej. Dziś przedstawiciele dwudziestu instytucji, uczelni wyższych, producentów pojazdów wodorowych oraz wielu prywatnych i giełdowych spółek podpisali list w celu utworzenia "Mazowieckiej Doliny Wodorowej". Oprócz PKN ORLEN , chęć współpracy i utworzenia projektu, poprzez podpisanie listu, potwierdzili dziś, między innymi, przedstawiciele Agencji Rozwoju Przemysłu, Politechniki Warszawskiej, krakowskiej Akademii Górniczo-Hutniczej, Instytutu Technicznego Wojsk Lotniczych, Toyoty czy Siemens Energy.

Zrobiliśmy kolejny krok przybliżający nas do zorganizowania w Płocku zeroemisyjnego, wodorowego transportu publicznego. Jesteśmy zadowoleni z faktu, że nasza miejska spółka została zaproszona do udziału w tym przedsięwzięciu, ponieważ możemy w nim uczestniczyć już na etapie jego planowania , a lista sygnatariuszy daje nadzieję na dostęp do wiedzy i technologii wykorzystywania wodoru. - powiedział Andrzej Nowakowski.

Projekt i koszt

Twórcy projektu nie chcą próżnować, tylko od razu wziąć się do pracy. Jeszcze do końca października powstanie zespół roboczy, którego zadaniem będzie przygotowanie formy organizacyjno-prawnej oraz harmonogramu dalszej współpracy w ramach projektu. Władze naszego miasta z pewnością chciałyby jak najszybciej widzieć efekty współpracy, bo wodorowe autobusy dają wiele nowych możliwości. Przede wszystkim mają większy zasięg od autobusów elektrycznych, a do tego są lżejsze i mogą udźwignąć większą liczbę pasażerów. Pojazdy wodorowe, w przeciwieństwie do elektrycznych, nie wymagają też budowy specjalistycznej infrastruktury. Jedynym minusem jest cena. Autobusy wykorzystujące wspomniany pierwiastek kosztować mają około 3.6 mln zł, a za elektryczne trzeba zapłacić około 3 mln. Różnica jest jednak warta poświęcenia w kontekście potencjalnych dodatkowych korzyści, a włodarz naszego miasta zapewnił, że miasto będzie aplikowało o dodatkowe środki na autobusy z Unii Europejskiej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na plock.naszemiasto.pl Nasze Miasto