Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wisła Płock - Legia Warszawa. W niedzielę Derby Mazowsza!

Damian Kelman
Damian Kelman
W najbliższy weekend rozpoczyna się rewanżowa runda PKO Ekstraklasy. Wisła Płock w ramach 18. kolejki zagra na własnym stadionie z Legia Warszawa. Dla kogo zwycięskie będą Derby Mazowsza?

Porażka z powodami do optymizmu

W poprzedniej kolejce Wisła Płock wyjechała do Mielca na mecz z tamtejszą Stalą. Spotkanie nie ułożyło się po naszej myśli i zanotowaliśmy kolejną wyjazdową porażkę 1:2 (0:2). Pomimo porażki, nie wszystko w naszej grze wyglądało źle, a nawet łatwo jest znaleźć bardzo dużo pozytywów piątkowego starcia. Przede wszystkim, na pewno zapomnieć należy o pierwszej połowie, która w naszym wykonaniu była, delikatnie mówiąc, tragiczna. Nafciarze nie mieli pomysłu na grę, a ich ataki albo kończyły się długą piłką, którą przejmowała obrona, albo rozbijały się gdzieś w środkowej strefie. Po przerwie oglądaliśmy jednak zupełnie inny zespół. Jakby trener Maciej Bartoszek dokonał wbrew przepisom jedenastu zmian w przerwie, ale tych było jednak tylko pięć i to nie w przerwie, a około 60 minuty. Na boisko wszedł, między innymi, Fryderyk Gerbowski, który pokazał się z bardzo dobrej strony i po spotkaniu zbierał same dobre, a nawet bardzo dobre, recenzje. Niestety, przez długi czas nie potrafiliśmy przebić się i skutecznie zakończyć akcji. Kontaktowego gola zdobyliśmy dopiero w ostatnich minutach spotkania i zabrakło już czasu na odrobienie wyniku, ale na pewno pojawiły się nowe powody do optymizmu, jeśli chodzi o grę Nafciarzy.

Problemy w obronie

Spotkanie w Mielcu obfitowało w wiele żółtych kartek dla naszego zespołu. Nie będziemy wchodzić w dywagacje czy były one słuszne. Nie zmieni to tego, że w niedziele przyjdzie nam zagrać bez Antona Krywociuka i Dusana Lagatora, a także bez Dominika Furmana, który obejrzał bezsensowną czerwoną kartkę w ostatniej minucie doliczonego czasu gry. Pierwsza dwa braki mogą mieć znaczący wpływ na naszą defensywę. Co prawda do składu wróci Jakub Rzeźniczak, ale wciąż nie wiemy, co z Damian Michalskim. Piłkarz był w naprawdę dobrej formie i był przewidywany do gry w Mielcu, a jednak zabrakło go w meczowej kadrze. Liczymy jednak, że nawet pomimo uszczerbków w defensywie nie będzie to problemem dla Nafciarzy, którzy skupią się w niedzielę na atakowaniu, a nie na bronieniu. Tym bardziej, że do gry wraca też Mateusz Szwoch.

Rozbita Legia na drodze Nafciarzy

O problemach Legii Warszawa nie ma co się rozpisywać. Mówią o nich wszystkie media sportowe w Polsce. Oczywiście nie bez powodu. Legioniści prezentują tragiczną formę, co przekłada się na miejsce w strefie spadkowej. W ostatnich dziewięciu ligowych kolejkach wygrali tylko raz - w przedostatniej serii z Jagiellonią Białystok. Poza tym zanotowali osiem porażek, przegrywając najczęściej w słabym stylu. W zespole raczej nie panuje najlepsza atmosfera, czego dowodem była scena uchwycona przez kamery Canal+ podczas meczu z Górnikiem Zabrze, gdy Artur Jędrzejczyk rzucił się do Bartosza Slisza i uspokajać go musiał Josue.

Niezbyt kolorowo jest również na wyższych stołkach. Po odejściu Czesława Michniewicza tymczasowym trenerem legionistów został dotychczasowy trener rezerw klubu Marek Gołębiewski, lecz prezes Dariusz Mioduski otwarcie zapowiada chęć zatrudnienia Marka Papszuna i to najlepiej od zimowej przerwy, czym nie wysyła największego wsparcia obecnemu szkoleniowcowi.

Kadrowa rozpacz

Jeśli przed najbliższym meczem my możemy mówić o problemach kadrowych, to jak ocenić to, co dzieje się w szatni naszego rywala? Od lata niedostępny jest Bartosz Kapustka, a ostatnio również na dłużej wypadł Artur Jędrzejczyk. Dodatkowo wciąż nieobecny jest Ernest Muci, a prawdopodobnie kontuzji kolana nabawił się też Filip Mladenović i nie wiadomo czy będzie gotowy na niedzielne starcie. Wciąż nieobecny jest też chociażby Joel Abu Hanna. Do kadry wraca powoli natomiast Maik Nawrocki, ale z pewnością nie prezentuje jeszcze optymalnej formy. Problemy warszawiaków są tak ogromne, że w ostatnim meczu z Cracovią przy negatywnym rezultacie na ratowanie wyniku musieli wchodzić gracze z trzecioligowych rezerw.

Zrewanżować się za mecz w Warszawie

Niedzielny mecz będzie doskonałą okazją do zrewanżowania się za mecz z 1. kolejki, kiedy to rywalizowaliśmy w Warszawie. Nie mniej jednak, nie ma co na podstawie tamtego widowiska oceniać szans przed niedzielą. Wówczas Legia była w trakcie eliminacji do Ligi Mistrzów i na mecz z naszym zespołem wystawiła całkowicie rezerwowy skład, którym, naszym zdaniem, w obecnej chwili wcale by nie pogardzili i chętnie wystawili na najbliższe starcie. No, może z wyjątkiem obsady bramki. Wracając do tamtego meczu, stał on na dość niskim poziomie, a my nie wiedzieliśmy jeszcze, że będzie on początkiem fatalnej wyjazdowej passy Nafciarzy. Z przebiegu całego meczu sprawiedliwym wynikiem byłby bezbramkowym remis - typowe "0:0 po bezbarwne". Na nasze nieszczęście fantastycznym uderzeniem popisał się Ernest Muci i tym samym zapewnił warszawiakom zwycięstwo.

Dlaczego Wisła wygra z Legia?

Analizując przedmeczową sytuację, postanowiliśmy się nieco pobawić i wymienić kilka powodów, według których, naszym zdaniem, Wisła powinna wygrać z Legią. Zatem, Wisła wygra z Legią, bo:

  • Nafciarze w tym sezonie u siebie nie przegrywają, a Legia nie odnotowała żadnego remisu,
  • Legioniści będą bardziej zmęczeni po czwartkowej rywalizacji w Lidze Europy,
  • Warszawscy napastnicy zacięli się dawno temu, a Wiślacy strzelają aż miło,
  • Damian Warchoł ma coś do udowodnienia,
  • Wiślacy mają drugą defensywę ligi w meczach domowych,
  • Legia ostatnio miewała kłopoty nawet z trzecioligowym Świtem Skolwin,
  • Nowa Wschodnia będzie wspierać Nafciarzy.

Podsumowując, nasz typ to 2:0 dla Wisły.

Wisła Płock - Legia Warszawa. Transmisja

Derby Mazowsza, w których Wisła Płock zagra z Legią Warszawa, odbędą się już w najbliższą niedzielę - 12 grudnia. Początek tego spotkania o 15:00 na Stadionie im. Kazimierza Górskiego. Transmisję z tego spotkania przeprowadzi Canal+ Sport.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na plock.naszemiasto.pl Nasze Miasto