Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wisła Płock. Rafał Wolski zdyskwalifikowany na cztery mecze. Zbyt surowa kara Komisji Ligi?

Damian Kelman
Damian Kelman
Adam Jastrzębowski
W poniedziałkowym spotkaniu PKO Ekstraklasy Wisła Płock - Górnik Zabrze Rafał Wolski otrzymał bezpośrednią czerwoną kartkę za nadepnięcie na przeciwnika. Wczoraj Komisja Ligi zdecydowała się ukarać naszego piłkarza czterema meczami dyskwalifikacji.

Rafał Wolski zdyskwalifikowany na cztery mecze

W czwartek, 7 września, zebrała się Komisja Ligi PKO Ekstraklasy, która zdecydowała ukarać Rafała Wolskiego karą czterech spotkań dyskwalifikacji. Wszystko w związku z bezpośrednią czerwoną kartką, jaką nasz zawodnik obejrzał w 59. minucie spotkania 8. kolejki Ekstraklasy, w którym Wisła Płock grała z Górnikiem Zabrze. Przypomnijmy, jak wyglądała tamta sytuacja. Nasz zawodnik walczył o piłkę z Erikiem Janžą pod polem karnym zabrzan. W pewnym momencie zawodnik Górnika przewrócił się i upadając na plecy, próbował wyprostować nogi, by kopnąć nimi Wolskiego, a ten, sprowokowany, po minięciu leżącego przeciwnika, stanął butem na jego plecach. Nasz gracz ukarany został bezpośrednią czerwoną kartką, a piłkarz Górnika nie obejrzał nawet upomnienia.

Zbyt surowa kara?

Nim zajmiemy się sprawą Rafała Wolskiego, podyskutujmy jeszcze o prowokacji i faulu Janžy. Z powtórek widać, iż zawodnik miał cel kopnąć naszego gracza, prostując nogi w nienaturalny w tamtej sytuacji sposób. Sam zamiar, nawet jeśli finalnie Wolski nie ucierpiał, już skutkuje pokazaniem czerwonej kartki. Sędzia Stefański nie interweniował, ani też nie zrobił tego wóz VAR. Czy powinien? W zapisach jest wspomniane, że VAR powinien zostać używany tylko w przypadku oczywistych błędów sędziego, ale w praktyce często sprawdza się każdą stykową sytuacje, co wiemy chociażby z kulisów, jakie pokazywano podczas programu "Sędziowie" w Canal+. Arbitrzy "wozowi" musieli zatem uznać, że w zagraniu piłkarza Górnika nie było celowości lub mieli zbyt małe przekonanie, by odważyć się na wykluczenie. Jak zatem w tej sytuacji mogłaby zachować się Komisja Ligi? Czy mimo braku czerwonej kartki, mogłaby zdyskwalifikować zabrzanina? O wszystkim mówi nam Regulamin Dyscyplinarny PZPN.

§1. Organ dyscyplinarny może orzec karę za przewinienie związane z grą w przypadku, jeżeli
zawodnik dopuścił się szczególnie ciężkiego czynu podlegającego karze wykluczenia (czerwona
kartka), który nie został dostrzeżony przez sędziego.
§2. Podstawą rozstrzygnięcia organu dyscyplinarnego w sprawach, o których mowa w § 1 może
być pisemne sprawozdanie obserwatora lub delegata, zapis wideo z przebiegu meczu lub załącznik
do sprawozdania sędziego podpisany przez upoważnione osoby (kierowników i kapitanów obu
drużyn).
- czytamy w artykule 49. regulaminu.

Czyli dla wszystkich postronnych, Janža nie miał zamiaru kopnąć Wolskiego.

Skupmy się jednak na naszym zawodniku. Dyskwalifikacja na kilka meczy była do przewidzenia - to nierozłączny element bezpośredniej czerwonej kartki. Co jednak mówi regulamin dyscyplinarny o ilości spotkań?

§1. Z zastrzeżeniem § 2 i §3 niniejszego artykułu zawodnikowi, który w czasie zawodów
mistrzowskich Ekstraklasy, innych zawodów mistrzowskich lub zawodów pucharowych został
wykluczony z gry w wyniku samoistnej czerwonej kartki, wymierza się automatycznie karę dwóch
meczów dyskwalifikacji.
§2.1.Jeżeli przewinienie, za które zawodnik został wykluczony z gry w wyniku samoistnej
czerwonej kartki polegało na:
1) naruszeniu nietykalności cielesnej, znieważeniu lub zniesławieniu,
2) innym, wysoce niesportowym zachowaniu przed, w czasie meczu lub bezpośrednio po nim,
- po przeprowadzeniu postępowania dyscyplinarnego wymierza się karę dyskwalifikacji, w
wymiarze nie niższym niż 3 mecze albo karę dyskwalifikacji czasowej.
- brzmi artykuł 61.

Zagranie Rafała było głupie i bardzo nierozważne - tutaj nie ma dyskusji. Kara należała się jak najbardziej, ale wypadałoby wziąć pod uwagę również inne okoliczności łagodzące. Przede wszystkim właśnie prowokację ze strony słowackiego gracza Górnika. Jednak skoro tutaj komisja nie widziała przewinienia, bo nie ukarała zawodnika, raczej trudno oczekiwać okoliczności łagodzących. Zatem pozostaje druga kwestia, ale również bardzo istotna. W regulaminie jest artykuł poświęcony recydywie. Jego treść prezentuje się następująco.

§1. Jeżeli w okresie danego sezonu rozgrywkowego podlegający odpowiedzialności podmiot
popełnia przewinienie dyscyplinarne podobne do tego, za które został prawomocnie ukarany,
organ dyscyplinarny każdorazowo wymierza karę surowszą, chyba że zachodzi wypadek mniejszej
wagi.
§2. Zasady karalności przewinień dyscyplinarnych związanych z grą, popełnionych w warunkach
recydywy, określają przepisy regulujące ten typ przewinienia dyscyplinarnego.
- artykuł 50.

Nie, nie chodzi nam tutaj konkretnie o przypadek Rafała. Chcemy temat ugryźć z drugiej strony, a wiemy, że często też tak działają organy dyscyplinarne. Skoro jest przewidziana surowsza kara za działania z recydywą i często nie tylko chodzi o jeden sezon, a "całokształt", to należałoby wziąć uwagę podejście samego Wolskiego. W meczu z Górnikiem obejrzał swoją pierwszą czerwoną kartkę w seniorskiej piłce. Oznacza to, że nie sprawiał wcześniej problemów "wychowawczych" i rzadko kiedy miał złe intencje wobec rywali, stąd wydaje się, że kara tych trzech spotkań byłaby naprawdę optymalną i adekwatną, nawet jeśli samo przewinienie było bardzo nierozważne.

Jak potoczy się ta sytuacja dalej? Wisła ma możliwość odwołania się do Najwyższej Komisji Odwoławczej PZPN. Oczywiście wiąże się to z wpłaceniem kaucji - 2 000 zł od odwołań składanych od orzeczeń dyscyplinarnych i 4 000 zł od orzeczeń innych organów. Z tego co wiemy, Nafciarze zamierzają skorzystać z tej możliwości. Na efekty musimy zatem poczekać.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na plock.naszemiasto.pl Nasze Miasto