Nie tak miał wyglądać sobotni wieczór w Orlen Arenie. Eksperci i bukmacherzy przed tym spotkaniem stawiali na Wisłę, która miała powtórzyć historyczny wyczyn i pokonać wielkie THW. Stało się dokładnie odwrotnie. Kilończycy zaczęli od piorunującego początku meczu (0:5). Później nie było lepiej. Płocczanie po 15 minutach przegrywali 2:9 i jasne było, że o jakikolwiek pozytywny rezultat będzie niezwykle ciężko. Goście nie zwalniali jednak tempa i do przerwy prowadzili już 10 golami.
Druga połowa to już egzekucja w wykonaniu THW. Choć podopieczni Manolo Cadenasa starali się zmniejszać straty, to obrona naszych rywali i doskonale broniący bramki Niklas Landin obnażali niedociągnięcia nafciarzy. Ostatecznie przewaga wzrosła do 14 bramek, a mecz zakończył się wynikiem 23:37. Goście z Kilonii dali srogą lekcję piłki ręcznej płockim szczypiornistom.
Kolejne spotkanie Orlen Wisła zagra we wtorek 13 października. Nasi zawodnicy zmierzą się w Orlen Arenie z Gwardią Opole. Początek spotkania o godz. 18.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?