W piątek wracają do Płocka szczypiorniści Wisły. Byli na zgrupowaniu w Wiśle, gdzie pracowali głównie nad wytrzymałością.
Nie wszyscy dotrwali do końca obozu. Wcześniej wrócili do Płocka Zbigniew Kwiatkowski i Adam Twardo. Pierwszy nabawił się urazu stopy. Drugi podczas jednego z treningów dostał w oko. Przez dwa dni był nawet na obserwacji w szpitalu.
Nafciarze zbyt długo nie będą się cieszyć z pobytu w domach. Już w poniedziałek wylatują do rosyjskiego Krasnodaru. Wezmą udział w turnieju Russia Cup, w którym zagrają czołowe zespoły zza wschodniej granicy. Wisła znalazła się w grupie C, razem ze Skifem Krasnodar, Portovikiem Jużnyj (Ukraina) i Kaustikiem Wołgograd. Batalię rozpoczynają we wtorek od pojedynku ze Skifem.
Tego samego dnia płocczanie poznają rywala w Pucharze Zdobywców Pucharów. Wisła dość niespodziewanie zaczyna grę w PZP od pierwszej rundy. To efekt kiepskiej postawy polskich zespołów w poprzednich edycjach tego pucharu. Dlatego Wisła musi zaczynać od najniższego pułapu. Na tym etapie przeciwnikami naszych szczypiornistów mogą być ekipy DIN HK Baku (Azerbejdżan), Olimpus 85 (Mołdawia), KH Kastrioti (Kosowo), Gumarny Zubri (Czechy), HC Berane (Macedonia), Cocks (Finlandia), Tenax Dobele (Łotwa). To oczywiście ekipy bliżej nieznane na handballowym rynku. Ale Bogdan Zajączkowski jest ostrożny. – Nasza ekipa jest w trakcie przebudowy i każdy rywal jest groźny – twierdzi.
Mecze pierwszej rundy mają się odbyć na początku września. A to oznacza, że zostanie przeniesiony mecz w Lubinie z Zagłębiem, zaplanowany na 1 września.
Milik już po operacji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?