Włamał się do byłej partnerki i ją okradł, a później groził jej śmiercią. Podczas zatrzymania miał przy sobie amfetaminę

Pod koniec marca do płockiej policji zgłosiła się mieszkanka naszego miasta, która zgłosiła kradzież z włamaniem do jej mieszkania. Sprawca miał uszkodzić drzwi, a następnie ze środka ukraść pieniądze i karty bankowe. Funkcjonariusze szybko ustalili, że podejrzanym o to włamanie z kradzieżą jest były partner zgłaszającej sprawę płocczanki.

W trakcie postępowania kobieta zgłosiła mundurowym, że mężczyzna, który wkradł się do mieszkania, groził jej również śmiercią, przez co ta obawiała się o własne życie i zdrowie. Mieszkaniec Olsztyna ukrywał się przed policją, jednak ta, w ramach prowadzonych czynności operacyjnych, ustaliła, że 37-latek pojawił się w naszym mieście. Funkcjonariusze na jednej z ulic zatrzymali do kontroli peugeota, za kierownicą którego siedział właśnie podejrzany. Olsztynianin był kompletnie zaskoczony kontrolą funkcjonariuszy, a dodatkowo w trakcie czynności wyszło na jaw, że miał przy sobie kilka gramów amfetaminy.

Po zatrzymaniu przez policję, 37-latek trafił od razu do policyjnego aresztu. W płockiej komendzie podejrzany usłyszał zarzuty o kradzież z włamaniem, uszkodzenie mienia, groźby karalne oraz posiadanie narkotyków, a następnie, decyzją prokuratora, został objęty policyjnym dozorem. Otrzymał również zakaz kontaktowania się i zbliżania do pokrzywdzonej płocczanki.