Wygrana BHT Petra Płock na początek Klubowych Mistrzostw Europy

BHT Petra Płock rozpoczęła dziś zmagania w fazie grupowej Klubowych Mistrzostw Europy. Rozegraliśmy jedno spotkanie z węgierskim Fervas BHC, a jutro czekają nas trzy kolejne, w którym zmierzymy się z pozostałymi drużynami z naszej grupy. Do ćwierćfinałów awansują dwie najlepszy drużyny z każdej grupy, a także dwie drużyny z najlepszym bilansem z trzecich miejsc.

• 7.10, 12:15 - Fervas BHC (Węgry)
• 8.10, 14:15 - Cincomaisum A.C. (Portugalia)
• 8.10, 17:15 - ASD Grosseto Handball (Włochy)
• 8.10, 20:15 - BHC Sand Devils (Niemcy)

W pierwszym meczu przyszło nam się zmierzyć z węgierskim zespołem Fervas BHC. Rozłożenie gier było dla zawodników Petry na tyle niekorzystne, że rozegrali dziś tylko jedno spotkanie, a jutro przyjdzie im wybiec na piaszczyste boisko trzykrotnie. Dodatkowo, dzisiejszy mecz toczył się na arenie numer 3 w związku z czym nie był on transmitowany w internecie. Zawodnicy z Płocka nie przejmowali się jednak niesprzyjającymi okolicznościami i gładko pokonali dzisiejszego rywala. Pierwszą połowę wygrali zdecydowanie 16:7. Druga część była natomiast nieco bardziej wyrównana, ale także padła łupem Petry, którą wygrała 20:16, tym samym zwyciężając w całym spotkaniu 2:0. Bardzo ciekawie rozłożył się podział punktów w tym spotkaniu. Zawodnicy pokazali, że są zespołem kompletnym, a zagrożenie może przyjść z każdej strony, ponieważ po osiem punktów zdobyli Marcin Smolarek, Marcin Miedziński, Jakub Malinowski i Charles White. Ponadto po dwa punkty dołożyli Miłosz Rupp i Jarosław Suski. W drugim meczu naszej grupy, który zaczął się o tej samej porze Niemcy rywalizowali z Portugalczykami. Pierwszą połowę łatwo wygrała drużyna BHC Sand Devils 28:16, ale już w drugiej odsłonie musieli uznać wyższość rywali 13:15, w efekcie czego mieliśmy serię "shoot-out", w której to lepsi okazali się nasi zachodni sąsiedzi, zwyciężając 8:4.