Antoni Więczkowski przegrał w półfinale Mistrzostw Europy w Muay Thai. Porażka na punkty

W pojedynku ćwierćfinałowym Antoni Więczkowski mierzył się z rywalem z Białorusi. Chociaż przegrał pierwszą rundę, to dwie kolejne już padły jego łupem, a w obu odsłonach był stroną przeważającą. Napierał na swojego przeciwnika, skutecznie go omijając, co docenili sędziowie i obie rundy punktowali na korzyść płocczanina, który ostatecznie wygrał decyzją sędziów i awansował do półfinału. Jego przeciwnikiem na tym etapie okazał się być Rosjanin - David Karginov - który zmagania rozpoczął od rundy wstępnej.

Środowe zmagania na ringach rozpoczęły się już o 12:00, ale polsko-rosyjska para między liny weszła chwilę po 16:00. Rywal Antka był od niego młodszy, jednakże z perspektywy ekranu wydawał się być nieco wyższy. Rosjanin od początku ruszył na naszego zawodnika i był stroną atakującą, oddając więcej celnych ciosów, w związku z czym wygrał tę rundę, ale niepokój należało jeszcze wstrzymać, pamiętając przebieg poprzedniego spotkania płocczanina. Niestety, druga runda wyglądała bardzo podobnie i decyzją sędziów została wygrana przez Davida, dlatego też nasz wojownik musiał postawić wszystko na jedną kartę i do awansu potrzebował nokautu. Tak się jednak nie stało. Trzecia runda również została wygrana przez reprezentanta naszych wschodnich sąsiadów, w związku z czym wygrał on na punkty 30:27. Polak niewiele był w stanie zrobić w trakcie tej walki. Rywal trzymał go na dystans i wyprowadzał kopnięcia, po których momentalnie zbliżał się, zadając kolejne ciosy i doprowadzając do klinczu. Chociaż nas zawodnik starał się i walczył do samego końca, musiał uznać wyższość przeciwnika. Nie mniej jednak sam udział w takim turnieju oraz dotarcie do półfinału to olbrzymie wyróżnienie, za które należą się brawa i uznanie dla Antka!