Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Grabienie liści w Płocku. Miasto będzie usuwać liście tylko z alejek i ścieżek. Chodzi o poprawę jakości gleby i roślinności

Damian Kelman
Damian Kelman
Sławomir Mielnik
Urząd Miasta Płocka zapowiedział, że od tej jesieni zmienia zasady grabienia liści. Usuwane będą tylko te zalegające na ścieżkach, alejkach czy ulicach i w ich otoczeniu. Chodzi o poprawę jakości gleby czy roślinności.

Liście zostaną między drzewami. Jakie to korzyści?

Urząd Miasta Płocka zapowiedział, że od tej jesieni zmienia zasady grabienia liści. Spadające z drzew mają pozostawać pomiędzy drzewami, a być usuwane tylko z "terenów spacerowych".

- Zmieniamy sposób jesiennego sprzątania liści. W parkach np. oczyszczone z nich będą jedynie alejki, natomiast między drzewami zostaną ich całe dywany. Nie przez przypadek – mówi prezydent Płocka Andrzej Nowakowski.

Oznacza to, że od tego roku urząd miasta będzie zajmował się tylko grabienie liści na chodnikach, drogach rowerowych czy ulicach - i ich najbliższym otoczeniu - a także tam, gdzie rosną zagrożone atakiem szrotówka kasztanowce. W parkach i płockich skwerach oczyszczane będą same alejki, a pomiędzy drzewami leżeć będą liście. Taki zabieg, wcale nie ma na celu jednak oszczędności, a chodzi o poprawę kondycji terenów zielonych. Coraz więcej ekspertów wskazuje na to, by pozostawiać liście, ponieważ przynoszą one wiele korzyści.

Opadłe liście tworzą ściółkę, która się rozkłada. Powstała w ten sposób próchnica odżywia – jak naturalny nawóz - glebę oraz rosnące na niej drzewa i krzewy. Taki dywan liści magazynuje wodę, chroni grunt przed wysychaniem i niweluje wahania temperatur, a także broni różne organizmy glebowe przed mrozami. Jest on również schronieniem i zapewnia pokarm dla wielu owadów, a także dla większych zwierząt, m.in. dla jeży. W liściach żerują najróżniejsze ptaki: drozdy, strzyżyki, czy krukowate. - Niezgrabione liście są dla nich jesienną i zimową spiżarnią – czytamy w komunikacie urzędu miasta.

W niektórych miejscach zgrabione liście będą natomiast tworzyć pryzmy nakryte gałęziami, aby zapobiec ich rozwiewaniu. Płock nie jest pierwszym miastem w Polsce, które zdecydowało się na ten ruch. Podobne ruchu wykonały m.in. Wrocław, Białystok, Szczecin, Rzeszów, czy Kielce.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na plock.naszemiasto.pl Nasze Miasto