O tego typu odkryciach na łamach GL piszemy dość często. Członkowie Pracowni Badań Historycznych i Archeologicznych Pomost przeczesują zapiski, pamiętniki, dokumenty, relacje mieszkańców i odnajdują miejsca, w których pochowani są Niemcy. Najczęściej są to żołnierze, którzy stracili życie w czasie walk w końcowej fazie II wojny światowej. Jako że Lubuskie to region, w którym toczyły się ciężkie walki, to prowizorycznych mogił czekających na odkrycie wciąż są setki.
Umocnienia w rejonie Puszczy Noteckiej
Tak było w rejonie miejscowości Wiejce. Grób zlokalizowano na północ od tej miejscowości. W 1945 r. ciągnęły się tu umocnienia tzw. Trzcielskiej Pozycji Przesłaniania. Rejon ten był przygotowany do obrony już od lata 1944 r. Gdy nadzeszli czerwonoarmiści, obsadę stanowisk stanowiły słabe niemieckie siły. Złożone były głównie z mieszkańców (tzw. Volkssturmu).
Ludzkie kości w improwizowanym grobie
Na wzgórzu, gdzie odkryto zwłoki, stała niegdyś dostrzegalnia przeciwpożarowa. W jej rejonie poprowadzono transzeje. Właśnie w jednej z takich transzei pochowano dwóch niemieckich żołnierzy. Przy szczątkach członkowie pracowni Pomost nie odnaleźli znaków tożsamości, które mogłyby wskazywać, kto został pochowany w tym prowizorycznym grobie. Odnaleziono kilka przedmiotów osobistych (guziki, grzebień) oraz futerał do lufy niemieckiego karabinu maszynowego MG.
Szczątki doczekają się godnego pochówku
Członkowie pracowni Pomost swoje badania prowadzili w rejonie Wiejc 4 lipca. Zabezpieczone kości jak zwykle trafią na cmentarz, gdzie zostaną pochowane.
Burze nad całą Polską
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?