Czy Wisła Płock utrzyma się w I lidze? My już wiemy!

Postanowiliśmy pobawić się we wróżkę i przewidzieć, jak potoczą się losy trzech ostatnich kolejek. Pod lupę wzięliśmy nie tylko płocczan, ale także Dolcan Ząbki (14. miejsce), Polonię Bytom (16. miejsce) i KS Polkowice (17. miejsce). Są to drużyny, od których również zależy los Wisły. Zwłaszcza od Dolcanu, który musi zgubić kilka oczek, by „nafciarze” mieli szanse ich przeskoczyć.

Czytaj także: Wisła naszych marzeń (cz. VI)

32. kolejka:
Wisła Płock – Polonia Bytom: Klasyczny mecz o sześć punktów. Jeśli Wisła chce się utrzymać w lidze, nie ma innego wyjścia jak trzy punkty w starciu z Polonią. Bytomianie mają również spore problemy ze zdobywaniem punktów. Zwłaszcza na wyjazdach ta sztuka nie wychodzi im zbyt dobrze. Co prawda pod koniec kwietnia udało im się wygrać w Stróżach z Kolejarzem, ale gola na wagę zwycięstwa zdobyli rzutem na taśmę w ostatniej minucie. Była to dopiero druga wyjazdowa wygrana Polonii. Co prawda Wisła u siebie nie jest niepokonana, ale w skromne 1:0 jak najbardziej wierzymy.

Dolcan Ząbki – Termalica Nieciecza: Piłkarze spod Warszawy podejmą u siebie rewelację tego sezonu. Drużyna z Niecieczy zajmuje drugie miejsce w tabeli i ma realne szanse na awans do ekstraklasy. Co prawda dwa ostatnie mecze zakończyli z zerowym dorobkiem punktowym, ale i tak pozostają groźni. Dolcan gra w kratkę, dlatego obstawiamy wygraną gości 2:0.

KS Polkowice – Arka Gdynia: Mecz, wydawałoby się, mający murowanego faworyta. A jednak drużyna z Gdyni nie zachwyca ostatnio. W miniony weekend wygrali pierwszy od kilku kolejek mecz (pech chciał, że przełamali się akurat na Wiśle). A polkowiczanie pokazali już, że potrafią zdobywać punkty z silniejszymi. Dlatego tutaj postawimy na remis 1:1.

33. kolejka

Olimpia Elbląg – Dolcan Ząbki: Raczej pewna wygrana Dolcanu. Olimpia jest pierwszym spadkowiczem z ligi i trudno oczekiwać jakiejś specjalnej mobilizacji. Ostatni mecz piłkarze z Elbląga wygrali w 26. kolejce, kiedy pokonali Wartę Poznań. Typujemy 2:0 dla gości.

Ruch Radzionków – KS Polkowice: Piłkarze Artura Skowronka są w naprawdę niezłej formie. W ostatnich pięciu meczach zdobyli komplet punktów. Na własnym boisku przeważnie punktują i tak też powinno być tym razem. Typujemy wygraną Ruchu 2:1.

Pogoń Szczecin – Wisła Płock: Mecz dwóch uznanych firm. „Portowcy” po rundzie jesiennej przewodzili ligowej stawce. Na wiosnę grają nieco gorzej, ale wciąż depczą po piętach ekipom zajmujących miejsca dające awans. Pogoń wygrała dwa ostatnie mecze. W Szczecinie wygrali 16 meczów. Tylko Piast Gliwice ma więcej zwycięstw przed własną publicznością. Z ciężkim sercem skłaniamy się ku wygranej Pogoni 1:0.

Polonia Bytom – Arka Gdynia: Polonia u siebie gra słabo, Arka na wyjazdach również. Raczej nie będzie to wielkie widowisko. Może nieco zbyt odważnie typujemy bezbramkowy remis.

Czytaj także: "Nafciarze" najbardziej medialni w I lidze

34. kolejka

KS Polkowice – Polonia Bytom: Spotkanie dwóch drużyn walczących o życie. Zakładamy, że obie ekipy będą miały jeszcze przynajmniej matematyczne szanse na utrzymanie, dlatego spodziewamy się zaciętego meczu. W kościach czujemy, że padnie remis 1:1.

Wisła Płock – Warta Poznań: Choć ekipa z Wielkopolski zajmuje 9. miejsce w tabeli, wcale nie musi być specjalnie wymagającym rywalem. Zwłaszcza, że na wyjazdach gra fatalnie. W całym sezonie wygrali tylko cztery wyjazdowe mecze. W dodatku wszystkie jesienią. Na wiosnę zazwyczaj wracali do Poznania na tarczy. Dlaczego tym razem miałoby być inaczej? Stawiamy na wygraną „nafciarzy” 3:1.

Dolcan Ząbki – Olimpia Grudziądz: Mecz dwóch drużyn znajdujących się dość blisko siebie w tabeli. Trudno oczekiwać, że przed ostatnią kolejką któraś z nich zapewni sobie utrzymanie. Co prawda Olimpia wygrała dwa ostatnie mecze, ale na wyjazdach idzie jej raczej przeciętnie. Dolcan do mocarzy też nie należy. Ciężko tutaj typować zwycięzcę, dlatego postawimy na remis 0:0.

Z naszego wróżenia wyszło nam, że Dolcan zdobędzie cztery, Wisła sześć, a Polonia i KS Polkowice po dwa punkty. Okazuje się, iż taki dorobek punkty sprawi, że Wisła i Dolcan miałyby tyle samo punktów (40). W bezpośredniej rywalizacji również jest idealny remis. W Ząbkach wygrała Wisła 2:1, a w Płocku Dolcan (również 2:1). W takim przypadku decydujący okazałby się bilans bramkowy. Ten korzystniejszy byłby dla płocczan, który straciliby mniej goli w sezonie. Tym samym to Wisła rzutem na taśmę uratowałaby miejsce w I lidze. Czy tak będzie? Przekonamy się na boisku.

Codziennie najświeższe informacje z Płocka na Twoją skrzynkę. Zapisz się do newslettera!