Dla przeciętnego widza to pewnie nie ma większego znaczenia. Dla zawodników wręcz przeciwnie. Po każdej akcji sędzia będzie dawał graczom nową piłeczkę. Wszystko po to, by mecz był szybszy i bardziej dynamiczny. Dodatkowo przy płotkach znajdujących się wokół pola gry stać będą dzieci, które będą zbierać piłeczki w przerwach między akcjami. - Takie rozwiązanie wykorzystywane jest w lidze chińskiej. Pozwala ono skrócić przerwy między akcjami, a także wyzwala w tenisistach stołowych jeszcze większą mobilizację i skupienie - powiedział Łukasz Jankowski, z-ca dyrektora Orlen Areny.
Czytaj także: Znamy półfinałowe pary turnieju o Extra Puchar [WIDEO]
Zawodnicy i trenerzy również przychylnie podchodzą do tego pomysłu. - To bardzo dobry pomysł pod względem marketingowym, chętnie go przetestujemy. To innowacyjne rozwiązanie w europejskim tenisie stołowym. Ciekawa jest zwłaszcza obecność ball boys, znanych ze spotkań tenisa ziemnego" - przyznał Lucjan Błaszczyk z ZKS Drzonków.
- Cieszy mnie mecz na wiele piłek, ale jesteśmy świadomi, że to również duże wyzwanie dla nas - zawodników. Musimy być dobrze przygotowani fizycznie i taktycznie, ponieważ przerwy między akcjami będą bardzo krótkie i wszystko toczyć się będzie szybko" - dodał Wang Zeng Yi z Bogorii Grodzisk Mazowiecki.
Codziennie najświeższe informacje z Płocka na Twoją skrzynkę. Zapisz się do newslettera!
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?