Czasami graffiti powstaje za zgodą miasta, czy spółdzielni. Wtedy wydzielony zostaje kawałek ściany, na którym powstaje, czasami ustalone tematycznie z „górą”, dzieło. Przykładem są powstające w naszym mieście murale. Takie graffiti śmiało można nazwać ozdobą szarych i smutnych osiedli. Drugim rodzajem są „nielegale”, które powstają szybko (w obawie przed nakryciem), często wręcz po ciemku. Czy coś takiego może się podobać? Czasami tak, choć zdarzają się też zwykłe bohomazy, które znajdują uznanie tylko w oczach autora. Z drugiej strony graffiti to element sztuki ulicznej, a ta charakteryzuje się tym, że tworzona jest "w podziemiu", co nadaje jej klimat. A Waszym zdaniem czego jest w Płocku więcej? Wartościowych prac, czy właśnie tworzonych na szybko „potworków”? Co sądzicie o takiej formie upiększania miasta?
Czytaj także: Nowe graffiti na budynku Spółdzielczego Domu Kultury
Codziennie najświeższe informacje z Płocka na Twoją skrzynkę. Zapisz się do newslettera!
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?