Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Kobiecym Okiem". Gra miejska Książnicy Płockiej opowiedziała o kobietach zasłużonych dla Płocka

Andrzej Babecki
Andrzej Babecki
Wideo
od 16 lat
Książnica Płocka zorganizowałą grę miejską na 105 rocznicę utworzenia przez Marcelinę Rościszewską Służby Narodowej Kobiet Polskich. Uczniowe szkół poznali życierysy kobiet zasłużonych w obronie Płocka.

Książnica Płocka oraz Komitet Społeczny Budowy Pomnika Marceliny Rościszewskiej zorganizował dla szkół grę miejską „Kobiecym Okiem”, opowiadającą o zasłużonych dla obrony Płocka kobietach. Gra odbyła się w ramach celebracji 105 lat od założenia Służby Narodowej Kobiet Polskich założonej przez Marcelinę Rościszewską.

Marcelina Rościszewska, urodzona w 1875 roku, była zaangażowaną działaczką społeczną i edukacyjną. Po separacji z mężem, którym była Seweryn Rościszewski, przeniosła się do Płocka, gdzie przez 25 lat kierowała szkołą średnią. W okresie przedwojennym prowadziła tajne nauczanie, zatrudniając nielegalnie dodatkowych nauczycieli. Znana jako "admirał w peniuarze", publikowała artykuły o szkolnictwie i aktywnie działała społecznie.

W czasie I wojny światowej organizowała wsparcie dla legionistów i założyła Służbę Narodową Kobiet Polskich. Podczas wojny polsko-bolszewickiej aktywnie uczestniczyła w obronie Płocka, organizując szpital polowy i zarządzając logistyką medyczną.

Odznaczona Krzyżem Walecznych i innymi odznaczeniami, kontynuowała swoją działalność społeczną po wojnie. Założyła Dom Inwalidów i Płocki Komitet Przysposobienia Kobiet do Obrony Kraju. Przeniosła się później do Krakowa, gdzie wraz z synem Lechem założyła uniwersytet ludowy w Szańcu. Zmarła w 1949 roku, a jej grób znajduje się w Będkowicach. Niedawno na ulicy Tumskiej powstał jej pomnik, z czego relację można obejrzeć po kliknięciu w TEN LINK.

Jednak gra nie opowiadała jedynie o Marcelinie. Uczestnicy wykonując serię zadań rozsianych w okolicy Starego Miasta dowiadywali się o życiu innych kobiet 20-lecia międzywojennego, założonych dla Płocka - Julii Kisielewska, Marii Macieszyna, czy Janiny Landsberg – Śmieciuszewskiej.

Bardzo mocno chcemy żeby jak najwięcej wiadomości o nich pozostało w tych młodych ludziach. A mamy takie przekonanie, że to gra miejska (a jest to przekonanie poparte naprawdę wieloletnim doświadczeniem i zorganizowaniem mnóstwa edycji przeróżnych gier miejskich), że to jest niezwykle skuteczny sposób na pozyskiwanie wiedzy w taki aktywny, praktyczny i zadaniowy [sposób]. Wtedy wiele treści w głowach młodych ludzi zostaje – opowiada Joanna Banasiak, dyrektorka Książnicy Płockiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na plock.naszemiasto.pl Nasze Miasto