Byli szczudlarze, którzy robili niesamowicie wielkie bańki mydlane, był Lew Honorek ze straży miejskiej oraz maskotki Wisły Płock. Dzieci mogły malować na wielkich sztalugach, zagrać w minigolfa, przejechać się na kucyku, obejrzeć zapierający dech w piersiach pokaz sztuki magicznej, oraz zasiąść za kierownicą najprawdziwszych motocykli. Uśmiechy tych maluchów były chyba największą nagrodą dla wszystkich zaangażowanych w to przedsięwzięcie.
Czytaj także: Wspólne czytanie "Lokomotywy" na Starym Rynku [ZDJĘCIA]
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?