Płockie ZOO jest jednym z miejsc, które koniecznie trzeba odwiedzić. Niezależnie, czy jest się mieszkańcem czy turystą. Położony na skarpie Ogród może się pochwalić wieloma sukcesami hodowlanymi. W maju przyjechała Krissy – samica tapira malajskiego, niedawno narodziły się pandy małe, lwiatki złote czy lamparty syberyjskie. Dzisiaj swoje święto miał król zwierząt – lew afrykański.
W Płockim Ogrodzie Zoologicznym znajduje się trzech przedstawicieli tego gatunku – jeden samiec i dwie samice. Lwy są jednymi z największych kotów na świecie, żyjących w dużych stadach.
Lwy karmione są niemalże codziennie 7 kilogramami mięsa wołowego. Co ciekawe, w niedzielę mają post ze względów zdrowotnych. Wynika to z faktu, że w dziczy lew je zazwyczaj raz na kilka dni, zjadając na raz ogromne ilości jedzenia. W Zoo te posiłki są regularne i mniejsze, więc ze względów zdrowotnych każdy drapieżnik pości w niedziele.
Ten dzień był wyjątkowy dla lwów z jeszcze jednego powodu. Samice dostały dzisiaj środki usypiające oraz środki hormonalne, które sprawią, że zwierzęta nie będą się rozmnażały.
W ogrodach zoologicznych rozmnażamy zwierzęta, ale tylko wtedy, kiedy jest na nie zapotrzebowanie w innych ogrodach albo innych ośrodkach hodowli dzikich zwierząt. Także w tym momencie młodych lwów w Ogrodzie Zoologicznym w Płocku nie zobaczymy – wytłumaczył nam Radomir Lewandowski – kierownik Działu Hodowalnego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?