II Liceum Ogólnokształcące (Stowarzyszenie Oświatowców Polskich)
Tutaj uprawnionych do głosowania było około 100 uczniów. Czekała na nich trzyosobowa komisja, która czuwała nad prawidłowym przebiegiem głosowania. Głosy można było oddawać podczas przerw. I trzeba przyznać, że zainteresowanie było duże. I co najważniejsze, wszystko szło szybko i sprawnie. - Wybrałem kandydata, który, moim zdaniem, będzie aktywnie działał w Młodzieżowej Radzie – mówił po oddaniu głosu Konrad Jędrzejewski z II klasy. Wyniki mają być znane 15 stycznia.
Czytaj także: Plebiscyt: Wybieramy Miss Karnawału! Prześlij nam swoje zdjęcie i wygraj!
Zespół Szkół Centrum Edukacji
W tej placówce swój głos mogło oddać niemal 1000 uczniów. Żeby to zrobić, trzeba było uzbroić się w cierpliwość, tworzyły się bowiem kolejki. - Musieliśmy zrobić harmonogram, żeby usprawnić głosowanie – mówił Robert Kokosza, opiekun samorządu szkolnego. Kandydatów było sześciu. – Kandyduje nasza koleżanka z klasy. Jest bardzo aktywna, wygadana i ogólnie jest fajna. Naszym zdaniem byłaby dobrą radną – zapowiadały Olga i Paulina. Popieranie osób ze swojej klasy to dość powszechna praktyka.
III Liceum Ogólnokształcące im. Marii Dąbrowskiej
To tu kandydatów było najwięcej. Głosowanie urządzono w auli. Były dwie komisje wyborcze, bo głosowali też uczniowie gimnazjum nr 13 z ZS nr 3. – Znamy go osobiście i wiemy, że bardzo dobrze sobie poradzi w Młodzieżowej Radzie Gminy. Jest dobrze zorganizowany, twórczy, kreatywny, angażuje się w różne akcje i ma bardzo dobry kontakt z ludźmi – tak Iwona i Antonina z (liceum, klasa III B) argumentowały swój wybór. Gimnazjaliści również przyznawali, ze głosowali na znane sobie osoby. – Pozostali obiecywali to, czego i tak nie byliby w stanie spełnić – mówili.
Czytaj także: Terminy ferii zimowych 2013: Mazowsze, Dolny Śląsk, Łódzkie, Małopolskie, Pomorskie, Śląskie
Zespół Szkół Ekonomiczno-Kupieckich
W przeciwieństwie do wcześniej opisywanej szkoły, tutaj kandydatów było tylko dwoje – chłopak i dziewczyna. Można tu więc było mówić o wojnie płci. A było o co walczyć, bo uprawnionych do głosowania było przeszło 700 osób. Na samym początku nikt nie rzucał się do urn. - Dopiero zaczynamy, głosować będzie można przez cztery godziny, zarówno na przerwach, jak i podczas lekcji – wyjaśniali wówczas członkowie komisji wyborczej. Jedna z osób nie mogła zagłosować, bo… nie miała dowodu tożsamości. – Mimo, że się znamy, musi być wszystko zgodnie z prawem, bo to jest także lekcja demokracji – podkreśla jedna z obecnych nauczycielek.
Liceum Ogólnokształcące im. Władysława Jagiełły i Gimnazjum nr 14
W Zespole Szkół nr 3 od samego początku ustawiała się kolejka chętnych do głosowania. Stoliki komisji stały na korytarzu, a głosy oddawane były w pomieszczeniu, które na co dzień służy spotkaniom rodziców z ciałem pedagogicznym. - Osoba, która zostanie radnym, powinna reprezentować nasze interesy. Ktoś taki powinien być pośrednikiem między nami a władzami miasta. Liczymy, że dzięki działaniom Młodzieżowej Rady Gminy w Płocku powstanie więcej miejsc , w których będziemy mogli spędzać wolny czas. Takich, jak np. otwarta niedawno Skate Arena - mówiły dziewczyny, zasiadające w komisji wyborczej
Czytaj także: Płockie szkoły zapraszają na zajęcia otwarte
L.O. im. Marsz. Stanisława Małachowskiego
W najstarszej płockiej szkole wybory spotkały się z bardzo dużym zainteresowaniem. Kandydatów było ośmiu. - Nie należę do biernych ludzi, chcę coś zrobić dla Płocka – mówi Dawid. - Kiedy wszyscy podchodzą do tych wyborów tak strasznie poważnie, potrzebny staje się pewien folklor. Chcę być tym folklorem. Ale gdybym dostał się do rady, słuchałbym głosów tych, którzy na mnie głosowali – tłumaczył z kolei Filip.
źródło: plock.eu
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?