Płock. Atak maczetą w środku nocy. Sprawca zatrzymany po kilkunastu godzinach w Mielnie

Do zdarzenia doszło z minionym tygodniu w nocy z czwartku na piątek, to jest z 11 na 12 sierpnia, kilkadziesiąt minut po północy. Wowczas to dyżurny komendy otrzymał zgłoszenie dotyczące leżącego i zakrwawionego mężczyzny, który został zaatakowany maczetą na jednej z ulic w centrum miasta. Zgłoszenie wychodziło od przechodnia, który jednak nie był świadkiem zdarzenia. Sprawca natomiast zostawił poważne rany 20-latkowi i uciekł w pośpiechu. Na miejsce szybko dotarł patrol policji, który udzielił pomocy przedmedycznej, a następnej zatamował krwotok i przekazał chłopaka załodze karetki pogotowia, którą trafił na salę operacyjną.

Mundurowi nie chcieli tracić czasu i jak najszybciej znaleźć sprawcę tej brutalnej napaści. Udało im się to bardzo szybko, bo już kilkanaście godzin po ataku, w piątek. Wówczas to funkcjonariusze z wydziału do walki z przestępczością przeciwko życiu i zdrowiu ustalili pojazd, jakim poruszał się sprawca napaści, a następnie namierzyli go i doprowadzili do zatrzymania 22-letniego płocczanina. Co ciekawe, mężczyzna po napaści uciekł z miasta i w momencie zatrzymania znajdował się już na terenie Mielna, nad morzem.

Napastnik został zatrzymany w płockiej komendzie, gdzie został przesłuchany i złożył wyjaśnienia. Prokuratura na czas prowadzonego postępowania zdecydowała się zastosować wobec sprawcy środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji. 22-latek otrzymał również zakaz zbliżania się i kontaktowania z pokrzywdzonym oraz zakaz opuszczania kraju. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.