W środę 3 sierpnia kryminalni otrzymali informację o plantacji marihuany. W gminie Duninów 38-letni mieszkaniec Płocka pomieszkiwał u swojej znajomej, gdzie odkrył w sobie żyłkę działkowca. Z informacji operacyjnych wynikało, że od jakiegoś czasu zajmował się uprawą konopi indyjskich, co jest oczywiście przestępstwem. Na działce kobiety hodował kilkadziesiąt krzewów marihuany. Rośliny pielęgnował w donicach, nawoził i podlewał, a uprawę ukrył na zboczu skarpy wiślanej.
Czytaj także: Chłopczyka potrąconego przez opla w Nowym Miszewie przetransportowano śmigłowcem do Warszawy
Kryminalni na podejrzanej działce zatrzymali płocczanina, który przyznał się do uprawy plantacji. Sprawa ma charakter rozwojowy. Teraz policjanci sprawdzą czy zatrzymany hodował konopie na własny użytek, czy też uprawiał ją na sprzedaż. Obecnie mężczyzna czeka na przesłuchanie w prokuraturze. Jeżeli okaże się, że uprawiał marihuanę na sprzedaż prawo przewiduje za to przestępstwo do 8 lat pozbawienia wolności.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?