18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Poznaliśmy kolejnych wykonawców, którzy wystąpią na Audioriver

materiały prasowe
Âme
Âme materiały prasowe
Organizatorzy przedstawiają kolejny zestaw gwiazd, które w dniach 26-28 lipca wystąpią na plaży w Płocku. Wśród nich są nie tylko bardzo znani artyści, jak Rudimental live, Lusine live czy Dixon wspólnie z Âme, ale i prawdziwe muzyczne odkrycia: Sibot live, Monoloc, Bobby Tank i Piano Interrupted live. Na Audioriver fani usłyszą też premierowy materiał duetu An On Bast & Maciej Fortuna.

Pierwsze zdania mogą wskazywać, że bycie bardzo znanym artystą oraz muzycznym odkryciem, to dwie różne rzeczy, ale w przypadku grupy Rudimental można mieć do czynienia z jednym i drugim. Londyński kwartet to objawienie sceny elektronicznej, które w zeszłym roku szturmem dostało się na pierwsze miejsce brytyjskiej listy przebojów. Zresztą nie tylko brytyjskiej, bo utwory „Feel The Love” czy „Not Giving In” słychać było w rozgłośniach całego świata, a teledysk do pierwszego z nich w portalu YouTube obejrzano już blisko 19 milionów razy! To wszystko jeszcze przed ukazaniem się debiutanckiego, bardzo różnorodnego muzycznie albumu, którego premiera zapowiadana jest na 29 kwietnia.

Czytaj także: Organizatorzy Audioriver zdradzają pierwsze szczegóły

Artystą o dużo większym dorobku i ze świeżym albumem wydanym w zeszłym miesiącu jest z kolei Jeff McIlwain ukrywający się pod pseudonimem Lusine. Najnowszy, dziesiąty już krążek w karierze Amerykanina zatytułowany jest „The Waiting Room” i można znaleźć na nim co najmniej kilka piosenek, które mogą powtórzyć sukces największego hitu producenta, utworu „Two Dots”. Pop i eksperymentalna elektronika w najlepszym wykonaniu.

Ostatnimi z tego zestawu, szeroko znanymi artystami, są DJ-e i producenci o pseudonimach Dixon i Âme, którzy na Audioriver zagrają w sposób wyjątkowy. Âme to duet producencki tworzony przez Kristiana Beyera i Franka Widemenna, który zasłynął choćby takimi klubowymi hitami, jak „Rej” i „Shiro. Dixon to z kolei Steffen Berkhahn, znany m.in. z wielkiego kunsztu DJ-skiego i świetnych kompilacji. Wyjątkowość występu na Audioriver polegać będzie na tym, że Âme i Dixon zagrają wspólnie, back 2 back, czyli – co jeden lub co kilka utworów – zmieniając się za konsoletą DJ-ską. W tej formie tych artystów jeszcze w Polsce nie było.

Niekwestionowaną gwiazdą w swoim kraju – i nie tylko – jest niejaki Sibot. - Jeśli o nim nie słyszeliście, to może dlatego, że jego kraj to Republika Południowej Afryki, czyli miejsce, które raczej nie słynie z dostarczania światu wielkiej liczby gwiazd elektroniki. Fakt, że na osiem edycji Audioriver, to będzie pierwszy artysta z RPA, nieźle o tym świadczy – mówi rzecznik prasowy festiwalu, Łukasz Napora. Sibot to Simon Ringrose – DJ, producent i świetny turntablista, co potwierdził choćby w 2002 roku, zwyciężając w South African Battle of DJs. Dziś skupia się na graniu live – czyli własnych utworów – ale robi to właśnie z turntablistycznym zacięciem. Na scenie jest masa sprzętu, który służy Simonowi do ciągłej improwizacji i kreatywnego mieszania elektroniki z hip hopem.

Czytaj także: Ruszyła sprzedaż biletów na Audioriver!

Kolejne ogłoszone gwiazdy – tak, jak zresztą wcześniej opisany Rudimental – również nigdy wcześniej
w Polsce nie występowały. - Osobiście najbardziej cieszę się z Piano Interrupted, bo ich wydana przed kilkoma miesiącami debiutancka płyta jest wg mnie najlepszym albumem ubiegłego roku. Za tym projektem stoi pianista Tom Hodge oraz producent Franz Kirmann, którzy w przepiękny i subtelny sposób połączyli klasykę, jazz i nowe brzmienia – dodaje Napora.

Bardzo dobrze przyjęty i wydany w zeszłym roku debiutancki album ma w swoim dorobku także Monoloc, czyli nowa twarz wytwórni Chrisa Liebinga, CLR. - Płyta »Drift« to mroczne, powolne i głębokie techno, ale myli się ten, kto pomyśli, że także proste i bezduszne. Przestrzeń i emocje aż wylewają się z utworów tego niemieckiego producenta – mówi Napora.

Czytaj także: Zmiana logo festiwalu Audioriver

O ile Monoloc to propozycja dla fanów minimalizmu, twórczość Bobby Tank to czysty „maksymalizm”. Porównywany do Rustie i Hudsona Mohawka, zaledwie dwiema EP-kami zjednał sobie serca przedstawicieli takich mediów, jak BBC Radio 1, „The Rolling Stone” i „Mixmag”, którzy mają duży problem z zakwalifikowaniem jego muzyki. Glitch, funk, dubstep? Trzeba to sprawdzić na płockiej plaży.

- Ale Polacy nie gęsi i też nowe brzmienia mają. Świadczy choćby o tym niezwykły projekt czołowej polskiej producentki, An On Bast oraz Macieja Fortuny, czyli trębacza jazzowego nominowanego w 2011 roku do nagrody Fryderyka. Twierdzą, że stworzyli nowy gatunek o nazwie processingbop, a my słuchając ich albumu oraz oglądając filmy z koncertów w pełni im wierzymy. Co bardzo istotne, na Audioriver przygotowują specjalny, premierowy materiał - zapowiada Napora.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na plock.naszemiasto.pl Nasze Miasto